Recenzje dla:
Przebudzenie Morfeusza/ K. N. Haner
-
Adam McKey to istny żywioł - dziki, męski, nieokiełznany, władczy, namiętny i szalenie seksowny! Wywraca wszystko do góry nogami, a gdy już skończy...pozostają już tylko zgliszcza. McKey na końcu drugiego tomu znika, co powoduje załamanie u Cassandra. Jednak teraz to nie Cass jest najważniejsza tylko jej synek - Tommy. Ale nie da się zapomnieć takiego mężczyzny jak Adam. Pewnego dnia wchodzi do gabinetu swojego szefa i jej spojrzenie napotyka chłodny błękit tych oczu...poraz pierwszy od dwóch lat widzi wpatrzonego w nią Adama. Koszmar powraca - Eros i inni są blisko, znów robi się niebezpiecznie. Pojawia się też pewna kobieta z przeszłości. Naprawdę sporo się dzieje, a zakończenie nieco zaskakuje (mam też wrażenie jakby był niedokończony). Ten tom wydaje mi się jednak najbardziej dojrzały i przemyślany. Postacie zmieniają się, rozwijają, czują więcej i intensywniej. • Szkoda, że to już koniec...