• Może nie powala na kolana,ale czyta się łatwo. Ot, przyjemny w miarę pochłaniacz czasu, lekko bawi naiwność głównej bohaterki. Pewnie już za stara jestem, żeby pamiętać te młodzieńcze rozterki "i chciałabym i boję się" Marianny i dlatego bawi mnie jej zachowanie... Jest jednak coś, co zmusza do chwili refleksji - sprawa Zosi i jej aborcji. Temat jak najbardziej ponadczasowy. Choć czasy mamy inne, dziewczyny teoretycznie lepiej uświadomione seksualnie, ale tragedia niechcianej ciąży i aborcji jak najbardziej aktualna.
  • Katarzyna Zyskowska-Ignaciak to absolwentka dziennikarstwa i marketingu. We wczesnej młodości z równym zapałem grała na pianinie, nagrywała piosenki dla dzieci, tańczyła, malowała i pisała. Po latach pozostała jednak wierna ostatniej z tych pasji. Oprócz Upalnego lata Marianny jest autorką: Niebieskich migdałów, Przebudzenia i Ucieczki znad rozlewiska. Poza pisaniem książek uwielbia żeglować, chodzić z plecakiem po górach, nocami dyskutować z przyjaciółmi przy winie o religii i polityce, objadać się orzeszkami w czekoladzie, siedząc w kinie i urządzać rowerowe pikniki w warszawskich parkach. A w listopadowe wieczory odkrywać zapomniane, rodzinne historie. • Marianna to osie­mnas­tole­tnia­ dziewczyna mieszkająca w dworku na mazowieckiej prowincji. Po bardzo dobrze zdanej maturze i dostaniu się na prawo nadszedł czas na upragniony odpoczynek. Marianna cieszy się z ostatnich wakacji w rodzinnej miejscowości, perspektywy wyjazdu do stolicy i okazji poznania nowych ludzi. Jest rok 1939 i coraz częściej słychać pogłoski o zbliżającej się wojnie, jednak nie przeszkadza to dziewczynie w korzystaniu z życia, zabawie i flirtowaniu z Zygmuntem - wykładowcą prawa. Ma mnóstwo pomysłów i jest pełna energii. Nie chce prowadzić takiego życia jak Gabrysia czy babka Leokadia. Pragnie czegoś innego, a może kogoś...? Jak potoczą się losy Marianny? Czy zbliżająca się wojna będzie miała wpływ na jej życie? Czy los pozwoli jej zasmakować szczęścia znanego z kart powieści? • "Upalne lato Marianny" to moje pierwsze spotkanie z Katarzyną Zyskowską-Ignaciak. Od razu przyznam, że książka zrobiła na mnie duże wrażenie. Od pierwszych stron wczułam się w klimat powieści i zatraciłam w świecie Marianny. Autorka w malowniczy sposób przedstawiła mazowiecką wieś, z dużą wiarygodnością nakreśliła nastrój przedwojenny i stworzyła nietuzinkowych bohaterów. Marianna nie jest kobietą dla której przeznaczone są prace domowe i powielanie schematu kobiet poprzednich pokoleń. Marianna to dziewczyna pełna pasji, energii i wielu pomysłów. Dorasta, jej hormony buzują i sprawią nie lada kłopotu. Będzie zmuszona podejmować decyzje, które nie zawsze okażą się dobre. Jednak w ten sposób nauczy się nie popełniać tych samych błędów i przekona się, że dorosłe życie nie jest takie fajne jakim się wydawało. Ta lekcja będzie jej potrzebna by zrozumieć, że ludzie zawodzą, a rozsądek czasami przegrywa z sercem. • Powieść napisana jest plastycznym językiem, dzięki czemu książkę czyta się szybko i przyjemnie. Akcja jest powolna i melancholijna, ale w tym przypadku idealnie pasuje do książki. • "Upalne lato Marianny" zrobiło na mnie duże wrażenie. Uwielbiam książki, które odkrywają przed nami tajemnice starego i nieobecnego już świata. Cieszę się, że miałam okazję zapoznać się z piórem Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak i mam nadzieję, że tych spotkań będzie więcej. Serdecznie polecam!

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo