• A co byłoby gdyby Święty Mikołaj został zwolniony? W zasadzie to jeszcze bardzo młody duchem z niego człowiek, więc poszuka sobie innego zajęcia. Ale okazuje się, że znalezienie odpowiedniego dla siebie zatrudnienia to nie całkiem prosta rzecz. Kim więc tu zostać? Może kelnerem? Albo z racji niczym nieograniczonej miłości do dzieci animatorem kultury? Telemarketer to też niczego sobie fucha. Lecz dla idealnego manipulanta, a Mikołaj przecież taki nie jest. Po wielu niepowodzeniach w wyborze nowej profesji Święty wpada na coś wprost idealnego dla siebie... I choć nowy zawód go nie nudzi nie może pogodzić się z faktem, że rozwój nowych technologii przejął władzę nad Bożym Narodzeniem i odtąd drony będą roznosiły prezenty dzieciom, które wcześniej zdecydowały się na wybór konkretnego upominku drogą wyłącznie e-mailową, bo tradycyjne listy to już przeżytek. Wstrząsające, prawda? Ale Mikołaj do spółki z Befaną otwiera swój własny świąteczny interes i wciela w życie nowy plan obdarowywania najmłodszych podarkami, spełniając przy tym nawet życzenia abstrakcyjne sprzed wielu, bardzo wielu lat... Dzięki temu poznaje naprawdę wyjątkową osobę w swoim życiu... i pracuje dalej. Polecam wszystkim tą przezabawną lekturę z niezwykle intrygującą fabułą. Poza sezonem świątecznym również wskazana 😉

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo