• Podsuwa głupie pomysły dziecku, jak np wkładanie nocnika na głowę, przesiadywanie na nocniku godzinami aż pojawi się soku czy kupa... nie polecam.
  • W książce są takie patenty jak: sadzanie dziecka na nocniku i bawienie się z nim, oglądanie książeczek, puszczanie wody z kranu i czekanie aż pojawi się siku. Nie ma mowy o rozmowie z dzieckiem, jego gotowości do odpieluchowania, sygnalizowaniu chęci wypróżnienia się.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo