• W czasie pandemii wybrałam kilka lżejszych ksiażek, aby zrelaksowac sie w tym trudnym czasie. Ksiażki pani Anny Sakowicz cieszą sie duzym powodzeniem w bibliotekach, więc siegnęłam z cieklawością do jej najnowszej powieści. Jesli chodzi o fabułę, to jest nawet dość ciekawa. Intryga toczy się wokól wątku zaginięcia jednej z trzech sióstr, bardzo mocno zwiążanych z sobą w dzieciństwie, których losy, jako osób dojrzałych, rozeszły sie, co jest z resztą naturalnym procesem życiowym. Zaginiona Gosia to artystka, która zawsze żyła bardzo nieszablonowo, wymykajac się rodzicielskiej kontroli, przystarzajac innym kłopotów i trosk, i niewolna od błędów młodosci, co przypłaciła nieudanym małżeństwem, ale całkiem udanym potomstwem. Pozostałe siosrty zjeżdzają się i prowadzą śledztwo w sprawie odnalezienia zaginionej. Ozywaja dawne uczucia, żale i animozje, ale też solidarnosc rodzinna.I tu się rozczarowałm, gdyż fabuła stała się tu, przynajmniej w moim odczuciu sztuczna, a samo zakończenie mnie rozczarowało. Nie musi byc to oczywiscie tak samo ocenione przez inne osoby czytajace tę ksiażkę. Spodziewwałam się bardziej radosnej treści i bardziej zabawnego zakonczenia. Być moze jest to skutek moich niespełnionych oczekiwań czytelniczych i dlatego moja ocena tej powieści nie jest zbyt wysoka.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo