Recenzje dla:
Bez granic/ Francesca Buoninconti
-
Pozycja obitująca w podstawowe i specjalistyczne informacje o migrujących gatunkach zwierząt. Narracja jest płynna, ale bogactwo wiedzy przyjmowanej w nadmiarze wyczerpuje. Czytana "ciurkiem" nie znurzy jedynie wytrwałych pasjonatów przyrody - choć ci mogą dla odmiany sporą część faktów już znać. • Dla mnie ta książka była pewnego rodzaju encyklopedyczną opowieścią pozwalającą usystematyzować nabytą na przestrzeni życia z różnych źródeł wiedzę. Na sporą część informacji natknąć się można w przyrodniczych filmach dokumentalnych, a audiowizualna forma podania bardziej zapada w pamięć niż nieilustrowana literatura (jedynymi grafikami w tej pozycji są mapy z zaznaczonymi szlakami migracji w odniesieniu do poszczególnych opisywanych gatunków). Przyznam też, że większe wrażenie zrobiła na mnie popularnonaukowa książka "Migracje" Mike'a Unwina, z fenomenalnymi akwarelowymi, całostronicowymi ilustracjami Jenni Desmond; choć jest to literatura dziecięca, mnie, dorosłą, forma tamtej książki tak zafascynowała, że zapamiętałam z niej naprawdę spory zbiór faktów prezentowanych i w tej pozycji. • Dla kogoś pierwszy raz sięgający świadomie po temat wędrówek zwierzęcych lektura może być pasjonującą przygodą. U mnie to kolejne zetknięcie z tą materią, utrwalające dotychczasową wiedzę, choć oczywiście posiadłam też wiele cennych, dla mnie nowych informacji. Jest to bardzo aktualna pozycja, przytaczane badania naukowe (książka pod tym wględem jest bardzo rzetelnym źródłem) pochodzą często z ostatnich lat. • W książce pojawiają się drobne błędy korektorskie (słowa "linijka niżej" zamiast pasującego w tym miejscu "od" to ewidentnie jakaś edytorska wpadka). W jednej z podanych polskich nazw gatunkowych dopatrzyłam się błędu, który swoją drogą wywołał mój szczery uśmiech - może to przypadek, a może korektor też myślał, że nazwa pewnego gatunku motyla brzmi "furczak" a nie fruczak gołąbek Macroglossum stellatarum , jak i ja niegdyś :)