• Powieść ta jest cz. II cyklu "Wieczór taki jak ten. Akcja znów rozgrywa się w małym bieszczadzkim miasteczku Złotkowo, w Różanym Pensjonacie i w cudownie pachnącej kawą i ciastami cukierni babci Zosi "Cynamonowe Serce". • Fabuła - to dalsze losy Michaliny, wychowującej brata a jej czarnoskóry ojciec tak jak zawsze pojawia się tylko na święta i to na chwilę, bohaterki cz. I. Autorka wzbogaca jednak fabułę wprowadzając nową bohaterkę Amelię, która po wielu latach pobytu na obczyźnie, zjeżdża do rodzinnej miejscowości. • Pojawia się też tajemniczy Przemysław, który próbuje oczarować Miśkę, która jeszcze ciągle tęskni do swej zimowej miłości. • Czy uda się Przemkowi zdobyć Michalinę? Czy Amelia pogodzi się z matką i ułoży życie z Markiem, który niestety jest tylko w separacji z żoną? Czu rzeczywiście lato będzie utkane z marzeń? POLECAM tę ciepłą opowieść przesyconą miłością, tęsknotą, samotnością i przede wszystkim oczekiwaniem na drugą szansę. • POLECAM też przepiękne dwie świąteczne powieści : Wieczór taki jak ten" cz. I i "Magia grudniowej nocy" cz. III, które rozdziela swym letnim oddechem cz. II.
  • Michalina prowadzi pensjonat, wychowuje brata i próbuje utrzymać związek z mężczyzną, który swoje życie prowadzi z dala od niej. Radzi sobie nie najgorzej, choć nie ma łatwo. Gdy do pensjonatu przyjeżdża Przemek, który próbuje skraść serce dziewczyny, Michalina jest zagubiona. W tym samym czasie w miasteczku pojawia się Amelia z córkami. Kobieta postanawia spędzić wakacje z matką, z którą przez lata praktycznie nie miała kontaktu. Czy uda jej się odbudować tę relację? • Lato utkane z marzeń Gabrieli Gargaś to drugi tom cyklu Wieczór taki jak ten. Główną bohaterką powieści jest Michalina, młoda kobieta, która prowadzi pensjonat i wychowuje samotnie brata. Dziewczyna nie ma lekko – praca wypełnia cały jej dzień, a przecież nie tylko tym musi się zająć. Michalina stara się być dobrą siostrą, wnuczką i dziewczyną, jednak nie zawsze wszystko idzie idealnie. • Drugą bohaterką, na której skupia się historia, jest Amelia. Kobieta jako nastolatka uciekła z domu, urodziła dziecko i zerwała kontakt z rodzicami. Miała gość tego, że stawiali oni karierę na pierwszym miejscu, zapominając o niej. Po latach Amelia postanawia spędzić z matką trochę czasu i odbudować w ten sposób relacje rodzinne. • W książce pojawia się wiele tematów. Porusza się m.in. problem rasizmu, bo Michalina i jej brat mają inny odcień skóry, przez co chłopak jest wyzywany przez rówieśników. Inną sprawą są związki na odległość. Michalina i Artur oddalają się od siebie, nie jest im łatwo utrzymać relację, którą zbudowali. Dostajemy też motyw dziecka, które ucierpiało przez rodziców, którzy gonili za pieniędzmi. Mamy temat nastoletniej ciąży i ucieczki z domu. Jest też kilka wątków romantycznych, problemy małżeńskie, młodzieńczy bunt i pierwsze zauroczenie. Wspomina się również o nieodpowiedzialnym ojcu, który zamiast wspierać rodzinę, myśli o sobie. Mimo jego zachowania syn i tak jest w niego wpatrzony jak w obrazek, co jest dość częste w tego typu relacjach. • Chyba autorka postanowiła przekazać za dużo w jednej powieści. Wątków i postaci jest całkiem sporo, ale przez to rozdrobnienie wiele tematów zostaje tylko zasygnalizowanych i porzuconych. Na przykład problem rasizmu – krótko opisano szykany ze strony dzieci i już więcej do tego nie wrócono. Problemy wychowawcze? Zbuntowany nastolatek krzyknie kilka razy, że ma dość ojca, trochę nabroi i po sprawie. Najlepiej wypada wątek Amelii i wydarzenia z przeszłości, które przedstawiono w formie krótkich podrozdziałów. Nie jest on do końca dopracowany, ale ma potencjał. • Minusem są też postacie. Wszystkie są takie same, papierowe, bez indywidualnych cech charakteru. Gdyby nie inne imiona można by mieć wrażenie, że opisywana jest jedna i ta sama osoba. Brakowało mi emocji, uczuć, ciągu logicznego. Na przykład jedna z bohaterek zadurza się w chłopaku, który traktuje ją nieprzyjemnie. A ta nawet się nie obraża na niego, jest pokorna, spokojna i znosi to. Nie wypada to zbyt prawdopodobnie. • Lato utkane z marzeń to bardzo przeciętna lektura, która w żaden sposób mnie nie zauroczyła ani nie oczarowała. Styl autorki mi nie odpowiadał, wszystko było bardzo płytkie i powierzchowne, a tematów i osób było za dużo, by można było się z kimś zżyć bądź pogłębić któryś z wątków do tego stopnia, że mógłby stać się interesujący. To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Gabrieli Gargaś i nie jestem przekonana, czy zdecyduję się na kolejną lekturę jej powieści. Mogę mieć tylko nadzieję, że trafiłam po prostu na jej gorszą książkę.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo