• Sięgając po tą książkę spodziewałam się, że autorka podejmie próbę wytłumaczenia, dlaczego w Szwecji nacjonalizm tak łatwo zdobył popularność, a niechęć do imigrantów wzrasta. Spodziewałam się ciekawych spostrzeżeń, dotyczących codziennego życia w Szwecji, wywiadów z "zwykłymi" Szwedami oraz z imigrantami. • Co znalazłam w książce? Historię rozwoju nazizmu, około 80 stron (na 264 strony całej lektury) o okropieństwach II wojny światowej (przedstawione, jak się wydaje, aby podkreślić szwedzkie sympatie nazistowskie). Historię eugeniki(popularnej w tamtych czasach w wielu miejscach, łącznie ze Stanami Zjednoczonymi) oraz czystości rasy. Opisy historycznej niechęci do włóczęgów i Cyganów. Wywiady z kilkoma imigrantami. Wywiady z kilkoma działaczami partyjnymi z partii nacjonalistycznych. • Ani jednego (serio!) wywiadu z "przeciętnym Szwedem" - bo, jak wiadomo, to działacze partii są "głosem ludu" ;-) • Ani jednej oficjalnej statystyki, dotyczącej przestępstw popełnianych przez imigrantów, liczne przykłady przestępstw wobec imigrantów. • Ani jednego wywiadu np. z nauczycielem ze szkoły, do której uczęszcają dzieci szwedzkie i dzieci imigrantów. • Podsumowując - autorka nie podjęła żadnej próby wyjaśnienia, czemu nacjonalizm jest w Szwecji popoularny (poza opisem czynników historycznych, rzecz jasna) • Myślę, że bez próby zrozumienia psychospołecznych i ekonomicznych realiów we współczesnej Szwecji, nie da się wytłumaczyć popularności nacjonalizmu. • Dla mnie ta książka jest bardziej odzwierciedleniem przekonań autorki, niż rzetelną analizą.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo