• Nie dzieło wielkopomne, ale dobra, męska powieść z wartką akcją, mocnym językiem, dobrze oddanym realizmem wojennego życia. Konia z rzędem dla tego, kto potwierdzi, że 2000 lat temu w słownictwie Rzymian lub kogokolwiek innego funkcjonowało wyrażenie „kozojebcy”. Ktoś się może czepić wulgarnego języka, ja jednak myślę, że wojna to nie bajka. Poziom adrenaliny jest na najwyższym poziomie. Ze stresem każdy sobie radzi po swojemu – niewyparzonym językiem, modlitwą, szaleńczymi czynami. Poza tym czekam z niec­ierp­liwo­ścią­ na część drugą „Oblężenie”

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo