"Rozmerdane święta" to pełna uroku, przepiękna, cudowna, wzruszająca, niesamowita, momentami zabawna i pełna nadziei powieść. Historia została opowiedziana z perspektywy każdego z bohaterów i z perspektywy szczeniaczka imieniem Ziyo. Bohaterowie opowiadają nam o swoim życiu, problemach, rozterkach i zaskakujących zdarzeniach jakie ich spotykają. Każdy z bohaterów próbuje poukładać swoje życia we własny sposób. Każda historia jest wzruszająca, ale najbardziej poruszyła mnie historia Ziyo, czytając aż łzy miałam w oczach. Początkowo może się wydawać, że każdy z tych wątków stanowi osobną historię, to z czasem zaczynają łączyć się one w spójną i naprawdę niezwykłą całość. Całość, której przewodnim motywem jest miłość, dobroć, przyjaźń, pokonywanie samotności i dobre słowo, jakie to czasami wystarczy, by uczynić życie drugiej osoby lepszym. Autorka oprócz świątecznej otoczki jaka panuje w fabule, poruszyła również tematy trudne, które mogą spotkać każdego z nas. Zakończenie książki było cudowne.😍 Ja jestem książką zauroczona i tym prześlicznym pieskiem na okładce też.🥰 Gorąco polecam przeczytać. ❤️🐶❤️

Sympatyczna opowieść o zwykłych ludziach i niezwykłym, chorym piesku, który przyczynia się do zmiany życia i odczuć bohaterów książki.

Śmieszna, naciągana, fajnie się czyta w okresie prze­dświ­ątec­znym­.