• Drugi tom ( pierwszy „Maryna z Hrubego" ) więc recenzja taka sama... książka stawia trochę na głowie wyobrażenie o Podhalu i jego mieszkańcach i może być szokiem dla nieobeznanych z naturą klimatu i czasów w jakich przyszło ludziom żyć na tych terenach. Oczywiście jest to luźno powiązana opowieść z prawdziwymi wydarzeniami i osobami jakie w niej występują jednak opiera się w jakiejś mierze na faktach. Czyta się ciekawie. Razić może „góralszczyzna” która czytana nigdy nie brzmi tak jak słyszana. Dla koneserów i ciekawskich – po prostu warto wiedzieć więcej.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo