• “Tylko morze zapamięta”. Muszę przyznać, że dość sceptycznie podchodziłam do tej książki, głównie za sprawą okładki, która kojarzyła mi się z jakimś typowym romansidłem. Jednak po przeczytaniu krótkiego fragmentu okazało się, że bardzo się myliłam… na szczęście :) • Miejsce akcji to Polski Bałtyk i jego okolice. Główny bohater Maks po dwunastu latach wraca w rodzinne strony, gdzie zostawił swoją miłość i ukochaną matkę. Co zastanie w rodzinnej miejscowości i z jakimi tajemnicami przyjdzie mu się zmierzyć ? • Jak już wspomniałam to nie jest romans. Ta książka ma klimat i historię, która jest niezwykle prawdziwa i poruszająca. Opowieść skrywa tajemnice i choć fabuła jest fikcyjna, to chwyta za serce, wywołuje emocje i zmusza do refleksji. • Książkę czyta się naprawdę szybko, a każda strona przybliżała do poznania prawdy, na której tak bardzo od samego początku zależy Maksowi. • Zawarte w książce retrospekcje zwiększają napięcie, a każda strona odsłania skomplikowaną przeszłość Maksa i jego miłości. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło. • Styl autorki jest bardzo przystępny w odbiorze, więc książkę czyta się z ogromną rozkoszą. Piękna, wzruszająca, refleksyjna, ale i smutna opowieść o miłości, tęsknocie i cierpieniu. Fajna odskocznia od kryminałów. Szczerze polecam

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo