• Zirytowała mnie ta książka. Historia jest zbyt wydumana i na dokładkę podana w tak pretensjonalny sposób, że czytając ją czułam, iż marnotrawię cenny czas. • Roczna dziewczynka podrzucona przez tajemniczą letniczkę rodzinie mieszkającej na stałe na wyspie. Po roku matka wraca i odbiera córkę. Ot i cała historia, chociaż większy dramat rozgrywa się milcząco właśnie w tej niespodziewanie "obdarowanej" rodzinie. • Całość przedstawiona jest w formie porwanych obrazów, niby wspomnień, rozmowy są samymi niedopowiedzeniami. Ktoś umarł, ktoś odszedł, ktoś kogoś kocha. Wprawdzie to właśnie jest "Wyspa milczenia", jednak zupełnie mnie nie przekonała.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo