• Aron Frisch to autor książek dla dzieci i młodzieży. Jedną z pozycji wydanych pod jego nazwiskiem jest „Czerwony Kapturek w wielkim mieście”. Książka ukazała się w Polsce w 2014 roku. Wydało ją wydawnictwo Media Rodzina. • Dzieci słuchają bajki o dziewczynce imieniem Sophia. To ciche dziecko, które na wieść o złym samopoczuciu babci postanawia ją odwiedzić. Pakuje do plecaka smakołyki i rusza w drogę. Mama upomina ją jednak, by nie zbaczała z drogi. Dziewczynka słucha mamy, idąc przez miejską dżunglę. To miejsce niebezpieczne, w którym mała dziewczynka może został łatwo ofiarą napaści. Wokół znajdują się dziwne rzeczy, które dziecko obserwuje. Mimo ostrzeżeń matki dziewczynka zapuszcza się dalej, niż planowała. W końcu traci orientację. Wykorzystują to szakale, które otaczają dziecko. Z opresji ratuje ją mężczyzna, któremu zwierza się z celu swej podróży. Postanawia jej pomóc i podwozi ją kawałek do domu babci. W drodze jednak dostaje telefon i musi zostawić dziecko na trasie. Sophie radzi sobie jednak i dociera do domku babci. Nikt jednak nie odpowiada na jej wołania… • Książkę rozpoczyna scena, w której starsza kobieta zaczyna opowiadać bajkę dzieciom. Jest ich kilkoro. Zaznacza jednak, że może to nie być przyjemna opowieść. Dalej to ona prowadzi narrację. Opowiada o tym, co dzieje się w drodze Kapturka do babci, ale też o tym, co przeżywa jej mama i co zrobił wilk. Gdy dzieci poznają zakończenie, zaczynają płakać. W końcu jednak kobieta twierdzi, że wcale nie musiało tak być i kończy historię szczęśliwie. • Czerwony Kapturek jest taki, jak w pierwotnej wersji bajki. To mała dziewczynka, która nie posłuchała mamy i zabłądziła. Przez to nie tylko ona miała problemy. W tej jednak wersji dziewczynka nie zbiera kwiatków dla babci, lecz ogląda wystawy sklepowe. Jest tak samo niepokorna – nie dość, że nie posłuchała mamy to jeszcze rozmawiała z nieznajomym i biegała po ulicach. • Przeniesienie bajki do wielkiego miasta uwspółcześniło ją, lecz nie straciła nic na swoim odbiorze. Stała się za to nieco bardziej mroczna i tajemnicza. Autor postarał się, by miała ona charakter opowieści, dlatego na początku umieścił kobietę, która snuje historię dla dzieci. • Dużą rolę odegrały tu ilustracje. To one zajęły większość miejsca, tekstu było tu zdecydowanie niewiele. Obrazy wypełniały strony i nadawały książce ponurego klimatu. Autorem ilustracji jest Robert Innocenti. Dzięki jego szczegółowym i ciemnym obrazkom historia nabrała ponurego odcienia, a wykrzywione twarze ludzi i ich ułomności sprawiły, że niektóre fragmenty są bardzo brutalne. • Historia została zachowana, ale ilustracje sprawiły, że nabrała ona mrocznego charakteru, który może przerazić maluchy. Jednak to bardzo dobra lektura. Wykonana starannie i z wielką dbałością o szczegóły, z narracją jak na baśń przystało i krótkimi zdaniami, które dopasowano do ilustracji w dość ciekawy sposób. • Komu polecam? To książka dla tych, którzy już dorośli i chcą zobaczyć baśń z dzieciństwa w nowej oprawie. Wielkie miasto jest tu nie tylko nazwą w tytule, lecz jest też siedliskiem zła i brudu. Przekonajcie się, że bajka o Czerwonym Kapturku jest uniwersalna i wcale nie musi być tylko dla dzieci.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo