• Ormianie, których mamy okazję spotkać na kartach "Armenia. Karawany śmierci" to ludzie wrażliwi, pełni wiary, miłości do swojego kraju, ale też przepełnieni gniewem, złością, goryczą. Nigdy nie zapomnieli o traumach jakich doświadczyli i za które nigdy nie usłyszeli słowa przepraszam. Choć "na Kaukazie wierzy się, że żałoba może dopełnić się tylko wtedy, kiedy winni śmierci zostaną ukarani." Czują się zapomniani, i to być może właśnie stąd bierze się ich bierność i marazm. Cały czas tkwią w dziwnych układach, sieci zależności, ale nie mają dość siły by zbuntować się i dokonać przewrotu na miarę ukraińskiego Majdanu. • Ormianie nigdy nie pogodzili się z historią, naznaczoną licznymi traumami, historią która wielu z nich zmusiła do życia poza granicami swojego kraju. Ludobójstwo z 1915 roku nigdy nie zostało rozliczone, jak zadra pozostaje w każdym z Ormian, przekazywana z pokolenia na pokolenie w oczekiwaniu na rekompensatę, która nie chce nadejść. • Małgorzata Nocuń i Andrzej Brzeziecki odbyli trudną podróż do kraju pięknego i skomplikowanego jednocześnie. "Armenia. Karawany śmierci" jest portretem kraju kontrastów. Dziennikarze z uwagą i wielkim szacunkiem wsłuchują się w dusze Ormian w których walczą duma i wstyd. Reportaż jest obrazem narodu noszącego głębokie blizny, które wciąż przypominają o cierpieniu i trudnej historii. Społeczeństwa wielkiej wiary i nadziei, że Armenia, naród wybrany, tak jak biblijny Hiob w końcu otrzyma zadośćuczynienie za doznane krzywdy i "odda im całą majętność w dwójnasób." • Niezwykły reportaż, który przybliża historię, kulturę i tradycję Armenii, oswajając ten odległy, piękny i wyjątkowy kraj oraz jego mieszkańców. • Marta Ciulis- Pyznar

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo