• Bardzo dobrze... zepsuta książka. W przeciwieństwie do dotychczas czytanych książek z serii z dopiskiem "Fakty", ktoś tu poszalał i ni stąd ni z owąd pojawia się pośród bohaterów... Mówiący krab. Ba! Krab nie tylko mówi, ale rozmawia z jednym z członków wyprawy, a nawet znajduje sobie morską żonę innego gatunku. Taki egzotyczny ewenement. • Niby nic, niby to dla dzieci, ale w moim odczuciu w czytance z pogranicza lektury popu­larn­onau­kowe­j dla najmłodszych taki zabieg ten to zdecydowanie więcej niż zwykła wpadka. Przyzwyczajona do kanwy podserii "Fakty" doznałam małego szoku podczas czytania na głos dziecku i pokaleczyłam mocno opowieść, próbując ominąć feralne fragmenty. Ubolewam tym bardziej, że do czasu, aż nie natknęłam się na słowa kraba, historia wydawała mi się jedną z najlepiej napisanych w serii.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo