Recenzje dla:
Dziennik panny służącej/ Octave Mirbeau
-
Błędy merytoryczne w treści - autor raz opisuje główną bohaterkę jako miłośniczkę miasta, która gardzi wsią, żeby po kilku stronach pisać o jej miłości do wsi i niechęci do miasta. Główna bohaterka to kobieta upadła, którą trudno polubić. Choć to nie jest problem. Gorzej, że historie opowiadane z jej perspektywy z biegiem książki mają coraz mnie ładu i składu. Czytelnik odnosi wrażenie, że autorowi zabrakło pomysłu na rozwinięcie i zakończenie książki, więc wrzucił jakieś luźne historie o służących po drodze (pod koniec książki jest ich zatrzęsienie i zupełnie odbiegają od linii fabularnej), aby czymś zapełnić stronice tej powieści. Początek był bardzo obiecujący. Ale z każdą stroną ta książka coraz bardziej rozczarowywała.
-
Wymęczyła i wynudziła mnie ta książka strasznie.kompletnie nic nie wnosząca, a główna bohaterka głupiutka i puściutka moim zdaniem. Spodziewałam się naprawdę czegoś lepszego, ciekawszego, ale niestety zawiodłam się i rozczarowałam. Szkoda na nią czasu, bo naprawdę nic specjalnego (ale ja niestety z tych co zawsze muszą skończyć książkę bez względu na to czy się podoba, czy nie). Ciekawi mnie tylko jedno? Jak taka nudna książka doczekała się 3 ekranizacji?