• Trzecie spotkanie z Martą Motyl jest dla mnie tak samo interesujące jak poprzednie. Jest to jednocześnie drugie spotkanie z Magdą, główną bohaterką "Odcieni czerwieni" i "Mocy granatu". Warto również na wstępie zaznaczyć, że kolejność czytania kolorowej serii nie ma znaczenia. Znaczenie ma natomiast otwarty umysł. • Jak wspomniałam wcześniej. To moje drugie spotkanie z bohaterką. Wciąż jednak widzę jej walkę z samą sobą oraz światem zewnętrznym. • Magda postanawia stać się "kobietą poważną". Skończyć studia, zaliczyć staż w szkole, nie umawiać się z Lolitkami. Jednak los stawia na jej drodze piękną dziewczyne, która zabiega o jej względy. Wdając się w romans z uczennicą, nie do końca zdaje sobie sprawę z konsekwencji. Jednocześnie trwa jej romans z mężczyzną. Balansując między dwoma światami. Między kobietą i męźczyzną, między pokusą, a odpo­wied­zial­nośc­ią. Bohaterka zatraca się w odchłani. Gdy po raz kolejny na jej drodze staje Igor, znów postanawia dorosnąć. Czy tym razem się uda? Czy Magda jest stworzona dla ludzi, czy dla sztuki? Jak artyzm duszy poradzi sobie w dorosłości? To musicie sprawdzić sami. • Marta Motyl po raz kolejny udowadnia czytelnikowi, że potrafi pisać. Potrafi proze zmienić w poezje. Potrafi zostawić dużo przestrzeni czytelnikowi. Widoczne jest jakby autorka oczekiwała, że jej czytelnik pomyśli przy lekturze. Moim zdaniem to rodzaj szacunku dla osoby wybierającej jej książke. • Polecam Wam poznać Magde, a na pewno zostanie na dłużej w waszych sercach. • Przypominam również, że kolejność czytania kolorowej serii nie ma znaczenia. Pomimo, że książki opowiadają historie tej samej osoby, są niezależne od siebie. • Ciekawe w jaki kolor, autorka ubierze słowa w kolejnej książce. Już nie mogę się doczekać. • Moja ocena: ****** • Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo