• Ato feler! Agnieszki Frączek to nie tylko biografia Jana Brzechwy, • którą zresztą czyta się jak dobrą książkę po trosze obyczajową, po • trosze przygodową i historyczną. To także zbiór przezabawnych wierszyków inspirowanych konkretnymi strofami autorstwa poety. Przy każdym z tych utworów znajduje się wizerunek papugi, która informuje, że tekstu krztyna została niecnie spapugowana od Brzechwy Jana. Autorka chyba nie byłaby sobą, gdyby nie przemyciła w swej opowieści ciekawostek językowych. I tak co kilka stron znajdujemy fiszkę „trzymaną” przez tajemniczą rękę, a umieszczona tam informacja wyjaśnia niektóre słowa lub stanowi komentarz do nieaktualnych już realiów życia. Dzięki temu młody czytelnik może lepiej zrozumieć • opisany w książce świat, a przy okazji poszerza swój zasób słownictwa. • Całość wzbogacają przepiękne ilustracje niezrównanej Joanny Rusinek. Ileż sympatii wzbudza mały Janek w marynarskim ubranku! A pan Aleksander Lesman – ojciec przyszłego pisarza – do złudzenia przypomina Ambrożego Kleksa, łącząc w swojej fizjonomii tytułową postać z okładki szkicowanej jeszcze przez Jana Marcina Szancera oraz rysy Piotra Fronczewskiego – odtwórcy głównej roli w filmowej adaptacji książki Jana Brzechwy z lat osiemdziesiątych (reż. Krzysztof Gradowski). Zachęcam do przeczytania, bo Pisarzem może zostać tylko ten, kto nie boi się czytać. • Agata lesiak

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo