• zdecydowanie zbyt długa, czyta się bardzo powoli i z wysiłkiem, motywy do końca nie przekonują
  • Super napisana książka, trzyma w napięciu do samego końca.
  • Sięgając po tę książkę (bez czytania jakiegokolwiek opisu) spodziewałam się ‘typowego’ lekkiego thrilleru najpewniej rodem z angielskich przedmieść. Nic bardziej mylnego – bo po pierwsze, jest to raczej powieść w której przeważają psychologiczne wątki dotyczące porwania dziecka, a po drugie akcja toczy się w Norwegii i we Francji. Jeśli chodzi o mnie, to momentami książka ta dłużyła się mi przez szeroko rozrysowane wątki obyczajowe. Odczuwałam w niej też sporo podobieństw do powieści Bussi’ego (szczególnie skojarzyło mi się z jego ostatnią pozycją „Śniłam za mocno”), choć na szczęście tutaj mieliśmy o wiele więcej realizmu co było plusem tej powieści. „Perfekcyjna rodzina” to bardzo poprawna i pod koniec wciągająca historia, szczególnie dla osób które lubią motywy tajemniczych porwań i tego jak świat wygląda z perspektywy osoby uprowadzonej, jak i jej najbliższych. 7/10 • Akcja powieści rozpoczyna się ekscytacją Lucii na myśl o pierwszym w swoim życiu nocowaniu u koleżanki. Choć jej mama – Elisa jest sceptyczna co do tego pomysłu, to z biegiem czasu daje się namówić charyzmatycznej matce drugiej dziewczynki. Jednak gdy następnego ranka córka nie zostaje odwieziona na czas, a telefon milczy w Elisie rodzi się niepokój, który niebawem przerodzi się w prawdziwą panikę. Gdzie jest jej córka? I przede wszystkim – czy zniknięcie jej córki ma związek z jej własnymi grzechami sprzed lat?
  • Przeczytałam jednym tchem ale jest to tak swietna lektura, że dawkowalam sobie po trochu 🙂 polecam

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo