• Kto nie zna gier w stylu memory, w których trzeba zapamiętać układ kart i znaleźć ich pary? A co powiecie na grę, w której karty zmieniają swoje miejsca? Właśnie tak wygląda Kurnik. • Zasady są bardzo proste. Mamy trzy typy kartoników – kury, gniazda i jajka. Na gniazdach ustawiamy kartoniki z kurkami tak, by nie było widać, jakie jajko wysiadują. Jedno gniazdo zostaje puste. Obok kładziemy jajka znakiem zapytania do góry. Zabawa polega na znalezieniu pary – jajka i kury, która wysiaduje ten sam kolor. Odsłaniamy jajko, sprawdzamy, jakiej jest barwy i wybieramy kurę, by sprawdzić, czy wysiaduje właśnie to jajko. Jeśli trafiamy, mamy punkt i zabieramy jajko. Niezależnie jednak od tego, czy trafiliśmy, czy nie, kurę należy przenieść do kolejnego gniazda. Wygrywa ten, kto zbierze najwięcej jajek. • Wydawałoby się, że gra jest aż za prosta i można ją skończyć w kilka minut. Prawda jest jednak taka, że zmieniające swoje miejsca kury utrudniają zabawę. Należy uważnie spoglądać na barwy jajek i zapamiętywać miejsca, w którym siedzą kury je wysiadujące. Zdarza się, że jesteśmy przekonani, że właśnie tu jest potrzebna nam kura, a okazuje się, że zdążyła ona już zmienić gniazdo. • Kurnik to gra dość prosta i wciągająca. Wymaga skupienia, uwagi i zapamiętywania ruchów innych graczy. Dzięki temu ćwiczy się pamięć i uważność. Najmłodsi mają też okazję poznać i utrwalić kolory, dopasowując odpowiednie jajka do wysiadujących je kur. Nie można się znudzić podczas rozgrywki, bo cały czas trzeba obserwować to, co dzieje się na stole. Dzięki kurom, które zmieniają miejsca, nieraz można się zdziwić, odkrywając kolejne kartoniki. To zabawa dla młodszych i starszych. Polecam gorąco.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo