• "Królowie Dary", czyli jedna z lepszych książek fantastycznych jakie czytałam w tym roku. Próbowałam doszukać się jakiś ogromnych wad w tej książce, ale mi się nie udało. • Wojna posługuje się własną logiką, siostrzyczko. Możemy ją Prowadzić, jednak nie jesteśmy w stanie jej kontrolować. • Królestwa Tiro zostały podbite przez władcę Xany i teraz on rządzi żelazną ręką podległymi mu krajami. Część ludu jest zadowolona, a część nie. Wszystkim się nie da dogodzić. I o co może chodzić w tej książce. Oczywiście o rewolucję. • Największym plusem tej książki są bohaterowie. Jest ich naprawdę dużo, ale autor pozwala nam poznać historię każdego z osobna. Wiadomo co ich motywuje, napędza do działania. Do tego każdy jest inny. Obawiałam się, że przy takim nagromadzeniu bohaterów będą oni płascy. Myliłam się. • Było coś niezwykłego w tym młodym młodym chłopaku, który starał się czynić dobro tak, by nie wydawał się dobrym człowiekiem. • Kuni Garu to jedna z moich ulubionych postaci. Nie jest ani dobry ani zły. Ma swoje zasady, cele. Z pozoru wydaje się być nieciekawy, ale trzeba spojrzeć bliżej. Poznać jego historię. Do tego jest zabawny. Właściwie, on to całą esencja humoru w tej książce. Jest też Mata Zyndu, który raczej nie przypadł mi do gustu. Był jak dla mnie odpychający. Irytował mnie. Z takich bardziej charakterystycznych jest jeszcze Jia, bardzo wyrazista kobieca postać. • Książka jest przepełniona opisami i czasami może się dłużyć. To jest taka wada, szczególnie dla mnie. Ale dzięki tym opisom, można poznać cały świat. Dosłownie wybrać się w orientalną podróż po Wyspach Dary. Poznać ich wierzenia. Motyw Bogów, jest tutaj bardzo rozwinięty. Przeznaczenie, którym kierują bogowie wedle swoich kaprysów. Najgorzej jest przebrnąć przez początek. Ale z czasem akcja staje się bardziej dynamiczna. Mnie ten świat pochłoną bez reszty. • Czasami nie da się zaplanować nic lepszego niż to, co zdążyli zaplanować dla ciebie bogowie. • Rewolucja opisana w książce, to nie są same walki ale też polityka i to taka na wyższym poziomie. Nie jestem wielką fanką polityki, ale ta dworska, te wszystkie nieczyste zagrywki, zastanawianie się kto wygra i dlaczego stało się tak, a nie inaczej jest po prostu świetne. • Zakochałam się w oprawie graficznej. Brawo... Uwielbiam książki w twardej oprawie. Okładka jet prosta i na pierwszy rzut oka nie przyciąga wzroku. Ale czym dłużej na nią patrzę tym bardziej się zachwycam. W środku też jest dopracowana. Bardzo fajny jest spis postaci na końcu. I mapka na początku. Lubię podróżować z postaciami i wodzić palcem po mapie. • Książka jest cudowna, ale nie jest ona dla każdego. Ja uwielbiam fantastykę, dlatego tak dobrze czułam się w tym świecie. Nie należy do lekkich, bo nawet mi czytało się ją dość długo. Wieą jeśli jesteście fanami takich książek i lubicie poznawać nowe światy to śmiało sięgnijcie po tą książkę.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo