• Pierwsze 250 stron to raczej 2-ligowy erotyk niż kryminał, z przesłaniem: pieniądze dadzą ci wszystko. Rewelacyjna, mroczna, tajemnicza, inna Lisbeth Salander w drugim tomie Millenium zmienia się w połączenie seksbomby z Wonder Women plus rosyjski czołg "gniotsa niełamiotsa". Nie kupuję tego albo miałem zbyt wysokie oczekiwania po rewelacyjnym " Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" Jest to raczej baśń kryminalna dla dorosłych niż sensu stricte powieść sensacyjna. Nota 3.
  • "Dziewczyna, która igrała z ogniem" bez dwóch zdań jest jeszcze bardziej ekscytująca niż pierwszy tom serii Millennium. Dzięki temu, że Salander uwikłana została w niezłą intrygę w końcu jesteśmy wstanie dowiedzieć się czegoś na temat jej dotychczas bardzo dobrze strzeżonej przeszłości. Tym razem Larsson naprawdę potrafił wstrząsnąć czytelnikiem i to w sposób wprost oszałamiający. Pomysł na dalszy ciąg akcji super. Szkoda tylko, że momentami jest jednak trochę monotematyczny... Dostrzegam jednak jeden mankament. Mianowicie czas. W strasznie wolnym tempie rozwija się akcja w powieści. Ogólnie jednak thriller wart jest uwagi. Zobaczymy co przyniesie tom trzeci. Polecam.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo