• Nicolas Barreau urodził się w Paryżu. Sukces przyniosły mu romantyczne powieści, które trafiały na szczyty list bestsellerów m.in. we Włoszech. Jego książka „Wieczorem w Paryżu” została wydana w Polsce w 2014 roku dzięki Bukowemu Lasowi. • Alain Bonnard otrzymuje od wujka kino. Staruszek chce przekazać je jedynemu członkowi rodziny, który podzielał jego pasję. Alain staje się zatem właścicielem kina studyjnego, nie multipleksu. Prezentuje dobre film, które zna z dzieciństwa. Podczas wieczornych seansów poznaje kobietę w czerwonym płaszczu i w końcu zbiera się na odwagę i zaprasza ją na kawę. Rozmawiają godzinami, a potem całują się. Dziewczyna musi wyjechać, ale oboje nie mogą doczekać się kolejnego spotkania. Następnego dnia kolega wyśmiewa naiwność Alaina – nie zna on nazwiska ani numeru telefonu dziewczyny. Mimo to wierzy, że Melanie go nie zwodziła. Gdy następnego dnia Alain spotyka przed kinem sławnego reżysera wraz z piękną, młodą aktorką, nie może uwierzyć. Na dodatek ta dwójka oznajmia mu, że chętnie wynajmą jego kino i nakręcą w nim film. Alain jest szczęśliwy. Właśnie poznał kobietę swojego życia i na dodatek jego kino robi się sławne. Mimo że piękna aktorka Solene robi mu aluzje na temat spotkań w charakterze nieco innym niż biznesowy, Alain wyjaśnia, że właśnie się zakochał i pomimo jej urody nie chce zdradzać nowej ukochanej. Z niec­ierp­liwo­ścią­ wyczekuje środowego spotkania, jednak dziewczyna nie przychodzi. Nie dostaje od niej też żadnej wiadomości. Alain jest zrozpaczony, zastanawia się, czy ich jedyna randka nie była tylko pięknym snem. • Historia nieco romantyczna, nieco dete­ktyw­isty­czna­ z Paryżem w tle to przyjemny obyczaj z nutką romantyzmu. Narracja pierwszoosobowa bywa niekiedy zaburzona, gdy Alain wspomina pewne momenty, wcześniej pominięte w treści. • Język jest prosty. Zdania są dość krótkie, dialogów jest mało. W dwóch miejscach znalazłam błędy, ale nie przeszkadzały one w odbiorze całości. Jedyne, co może denerwować, to fran­cusk­ojęz­yczn­e wtrącenia, które nie są tłumaczone. Nie znam tego języka i czasem trudno było mi zrozumieć, o co może chodzić. • Alain to sympatyczny bohater. Robi w życiu, to co lubi. Jego praca jest też jego hobby. Dobrze czuje się zarówno wśród swoich pracowników, jak i wśród celebrytów. W ciągu jednego wieczoru zakochuje się w kobiecie, którą dopiero co poznał i odchodzi od zmysłów, gdy ona znika. • Historia jest przyjemna, szybko się ją czyta. Alain to dobry narrator, ale też świetny bohater. Jego opowieść jest dobrze poprowadzona, chociaż nieco tajemnicza. To połączenie kryminału i romansu. Znajdziemy tu miłość, zniknięcie, świat celebrytów, stare filmy i małe przytulne kino. A wszystko opowiedziane z pięknym miastem w tle. • Komu polecam? Tym, którzy szukają urokliwej opowieści, która wciąga od pierwszej strony. To lektura idealna na wieczór, do przeczytania dla relaksu. Spodoba się tym, którzy szukają czegoś interesującego i zaskakującego. Polecam.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo