Recenzje dla:
Tańcząc na rozbitym szkle/ Ka Hancock
-
Książka, przy której całkowicie przepadłam i po której ciężko się pozbierać... • Ściska za serce, trudna, piękna... • Dwoje młodych ludzi zakochuje się w sobie. Wiedzą, że nie mogą bez siebie żyć... Powody dla, których nie powinni być ze sobą są powalające... • Pełna miłości, oddania, cierpienia, smutku, odwagi...
-
Niezwykła,poruszająca historia dwojga ludzi:on z chorobą psychiczną,ona zagrożona rakiem,a między nimi prawdziwe,nieskończone uczucie.Im samym jest bardzo trudno żyć z tymi obciążeniami,więc postanawiają nie mieć dzieci,i co? Oczywiście los chciałby inaczej.I tu zaczynają się tak zwane schody czyli trudne wybory,nieodwracalne decyzje.Przez większą część książki ocieramy się o śmierć,a jednocześnie prawie wcale nie ma tu Boga,i teraz pytanie komu łatwiej przez to przejść:temu kto wierzy i ufa,czy temu który zastanawia się czy jest coś dalej? To bardzo tkliwa opowieść,na prawie każdej stronie leją się łzy:szczęścia lub rozpaczy.Chociaż muszę przyznać ,że u mnie pojawiły się w zupełnie innym momencie.I jeszcze jedno spostrzeżenie:rzecz dzieje się w niewielkim miasteczku gdzie wszyscy się znają i wszystko o sobie wiedzą,ale tak pozytywnie,nie dla sensacji lub plotek,bardzo się wspierają,pocieszają,razem spędzają święta i tak dalej,i właśnie zastanawiam się czy to możliwe,realne? Przyznam:czyta się bardzo dobrze,wciąga i zostaje w myślach.Polecam!