• Jako, że nie należę do fanów "Zmierzchu" spodziewałam się czegoś prześmiewczego, co przypadnie mi do gustu. "Brawurowy pastisz" może i jest "kapitalny"... tak, to kapitalny GNIOT. Totalna strata czasu. • Jedynym zdaniem w tej książce, które mogłabym uznać za udany żart, jest: "Powoli traciłam cierpliwość. Czyżbyśmy mieli czekać jeszcze cztery książki i tysiące stron tekstu, aż coś się wydarzy?" • Całość jest niestety utrzymana w typowej konwencji głupkowatej, filmowej, amerykańskiej komedii/parodii dla nastolatków.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo