Recenzje dla:
Kiedy cię poznałam/ Muza SA
-
Jasmine jest ciągle zajęta, całe jej życie to praca, dlatego też nie może się pogodzić z decyzją o wysłaniu jej na tzw. "Urlop ogrodniczy". Przez cały rok nie może podjąć pracy. Wiele wolnego czasu jakim dysponuje poświęca na podglądanie sąsiada Matta - pracuje on w rozgłośni radiowej i prowadzi dość kontrowersyjne audycje. Jasmine nienawidzi go za jedną z nich, w której to nie powstrzymał złośliwych komentarzy na temat osób z zespołem Downa. Sama ma siostrę z zespołem Downa, którą kocha z całego serca, dlatego nie może zapomnieć o tej audycji. • Po wspaniałym "Love, Rosie" nie mogłam się doczekać aż sięgnę po kolejną książkę Cecelii Ahern, nie musiałam długo czekać bo już po kilku miesiącach ukazało się "Kiedy cię poznałam". • Niestety, "Kiedy cię poznałam" nie spodobało mi się już tak bardzo jak "Love, Rosie". Nie twierdzę, że była zła, bo również mnie pochłonęła, jednak czegoś jej brakowało. Przez długi czas nie dzieje się zbyt wiele, większa część to długie opisy i bardzo mało dialogów. Nie ma zbyt wiele akcji. To powieść głównie o wewnętrznych rozmyślaniach głównej bohaterki - Jasmine. To książka podczas której czytania, można wiele sobie uświadomić, wiele przemyśleć i to jest według mnie główną zaletą tej powieści. • Kolejnym plusem są ciekawi bohaterowie - historia Heather, czyli siostry Jasmine - można się sporo dowiedzieć o osobach z zespołem Downa, o ich bliższym i dalszym środowisku. Kolejną ciekawą postacią jest niewątpliwie sąsiad głównej bohaterki - Matt - momentami irytujący, którego to Jasmine mimo, że nienawidzi, ciągle obserwuje jego życie. • Mimo, że tym razem obyło się bez większych zachwytów to kolejne spotkanie z książkami Cecelii Ahern zaliczam do udanych. Może nie zachwyciłam się, ale cała historia szybko mnie wciągnęła i pochłonęła na jakiś czas. Raczej nie spodziewajcie się po niej ciągłych zwrotów akcji, bo nie ma ich tu wiele. Jest to książka poruszająca wiele ważnych tematów i myślę, że trzeba ją traktować raczej jako dobrą okazję do przemyśleń.