• Cała historia zapowiadała się dobrze dzięki dosyć oryginalnego pomysłowi autorki. Sięgnęłam po nią z wielką radością i zaciekawieniem. I niestety moje oczekiwania przerosły tę książkę, więc nieco się zawiodłam. • Główną bohaterką jest Ellie, którą ciężko było mi sobie wyobrazić. Ciągle miałam wrażenie, że jest to mała dziewczynka, młodsza niż podaje autorka. Jej zachowanie często było nielogiczne i nie trzymało się całości. Bardzo się bała, miała ataki paniki, a nagle leciała do zupełnie obcych ludzi. Na noc była zamykana w pokoju bez możliwości samodzielnego wyjścia. Było to dla bezpieczeństwa jej jak i innych. Gdy pełna nadziei na odnalezienie zaginionego chłopaka chce się wyrwać z domu w środku nocy - z łatwością wychodzi oknem. Więc po co to zamykanie, skoro za każdym razem mogła wydostać się przez okno? Ehh.. • Pomysł był dobry, sytuacja opisana, emocje związane ze zniknięciem i pełno niewiadomych co do wydarzeń. Jednakże brakowało mi tu akcji i więcej dynami. Momentami historia zdawała się nudzić 🙄 • Za to genialnym pomysłem były wstawki z rozmów z lekarzem. Wyzwalało to w czytelniku więcej emocji, było dobrym przerywnikiem. • Na sam koniec książki nie mogłam się oderwać, bo chciałam poznać najważniejsze wyjaśnienie i wow, nieźle wymyślone! • "W zamknięciu" nie trafi do moich ulubieńców, ma swoje wady, ale nie można powiedzieć, że jest to zła książka.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo