• Dwa obrazy słynnego Rembrandta, „Dziewczyna w ramie obrazu” i „Uczony przy pulpicie” na przestrzeni lat często zmieniały właścicieli, aż trafiły do rodziny Lanckorońskich. Po wojnie uznano je za bezpowrotnie zaginione. Aż do roku dzie­więć­dzie­siąt­ego czwartego, gdy to Karolina Lanckorońska, ostatnia z rodu, podarowała Zamkowi Królewskiemu w Warszawie kolekcję dzieł sztuki — wśród wspaniałych okazów znalazły się te, które niegdyś zniknęły. • Intrygująca historia, nic dziwnego, że zainspirowała Gerdien Verschoor do stworzenia książki. Holenderska historyk sztuki sama przez ponad dekadę mieszkała w Polsce, gdzie pisała doktorat. W swojej publikacji świetnie, nomen omen, obrazuje skomplikowane dzieje naszego kraju, jako tło dla dzieł Rembrandta i tło dla życia Karoliny Lanckorońskiej. Poznajemy fascynujące losy jej rodziny, ludzi pełnych pasji, bogatych, przywiązujących ogromną wagę do malarstwa. Autorka zgrabnie przenosi czytelnika w czasie, wszystkie zagmatwane informacje pokazując w formie bardzo dostępnej, nawet dla laika. • Lektura zachęca do dalszych poszukiwań, bo, muszę to przyznać, wcześniej Rembrandt nie robił na mnie aż tak wielkiego wrażenia. Do tego Karolina Lanckorońska — naprawdę niesamowita postać, ten życiorys jest po prostu zapierający dech. Cieszę się, że było mi dane poznać bliżej jej osobę. Gratuluję Gerdien Verschoor skonstruowania książki będącej jedną z najmocniejszych premier roku, a mamy dopiero czerwiec! „Dziewczyna i uczony” zabiera nas w podróż pełną piękna, ale również specyficznego rodzaju melancholii. To zdecydowanie publikacja, o której trudno zapomnieć. Zamiast tego, lepiej do niej wracać.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo