• Lato rządzi się swoimi prawami. Słońce i panująca wokół ciepła aura sprawiła, że miałam ochotę przeczytać coś lekkiego, co podkreśliłoby panującą atmosferę. Dlatego bardzo się ucieszyłam, gdy w moje ręce wpadła książka pt. “Lato w Rzymie”. Na tę pozycję składają się trzy historię: ”Trzy dni w Rzymie” - Kate Hardy, “W cieniu Kapitolu” - Susanny Carr oraz “Rzymskie noce” - Cathy Williams. • Nie będę tutaj opisywać każdej z tych historii osobno, bo to nie ma sensu. Napiszę tylko, że te trzy historie są bardzo do siebie podobne i sprawiają wrażenie jakby były pisane według tego samego schematu. Każda z nich opowiada historię kobiety - Elli Chandler, Isabelli Williams oraz Bethany - która, będąc w Rzymie, poznaje niewiarygodnie seksownego i bogatego mężczyznę - Rica Rossiego, Antonia Rossiego oraz Cristiana De Angelis. Oczywiście ten chodzący ideał od razu wpada dziewczynie w oko, jednak ona troszkę się opiera. Później wywiązuje się romans, następuje punkt kulminacyjny i po jakimś czasie rozwiązanie akcji. Tylko że w każdym z tych przypadków wygląda ono dość podobnie. • Moje odczucia w stosunku do bohaterów tych opowiadań są podobne. Wszyscy trochę mnie irytowali i trochę przypadli mi do gustu. Szczerze pisząc, czytanie trzech tak do siebie podobnych historii było dość nużące, bohaterowie niezbyt charakterystyczni i szczególnie nie zapisali mi się w pamięci. Byli za mało wyraźni i wykreowani w sposób przerażająco schematyczny. • Można powiedzieć, że zaczynając czytać romans, nie powinnam mieć wygórowanych oczekiwań co do fabuły. No i nie miałam. Wydaje mi się, że gdyby to była jedna historia to byłabym całkiem zadowolona, jednak te trzy opowiadania były za bardzo do siebie podobne. Myślałam, że to będą różne historie, a rzeczą, która je połączy będzie Rzym. Ale je łączyło prawie wszystko. • Język jest prosty, typowy dla tego typu książek. To plus dla tej pozycji. Bohaterowie nie używają trudnych słów i są bardzo naturalni zarówno w sposobie mówienia, jak i w zachowaniu. Książkę czyta się szybko i przyjemnie nie napotykając na swojej drodze żadnych językowych pułapek. • Komu polecam tę pozycje? Na pewno przedstawicielkom płci pięknej. Jest to idealna książka dla osób, które chcą się trochę odprężyć i przeczytać coś mało wymagającego. “Lato w Rzymie” z pewnością umili upalne popołudnia i pozwoli przenieść się myślami w gorący Rzymski klimat. •

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo