• Wzruszająca prawdziwa historia
  • Napisana kiepskim językiem. Nie polecam
  • Książka pomimo zachęcającego tematu nie jest ciekawa i warta uwagi.
  • Ciężko mi się czytało tą książkę. Nie dość, że temat trudny (choć ciekawy) to styl pisania autorki nie pomaga. Dużo lepiej czyta się "Anioł życia z Auschwitz " - temat ten sam ale przystępnej przedstawiony.
  • W trudnych czasach dobrze czytać książki, które niosą pociechę, pokazują, jak przetrwać, jaką postawę przyjąć. Na pewno nowość wydawnicza – powieść Magdy Knedler Położna z Auschwitz, inspirowana prawdziwą historią Stanisławy Leszczyńskiej, niesie nadzieję. Polska położna odebrała tysiące porodów, podczas których nie umarła żadna więźniarka i żadne dziecko. Nazywana „Mamą” robiła wszystko, by chronić dzieci przed okrutnymi eksperymentami doktora Mengele, nie zgadzała się ich zabijać. Nie, nigdy. Nie wolno – to była jej dewiza, narażała przez ten sprzeciw własne życie. W warunkach obozowych bez leków, narzędzi, nawet wody, na starym piecu przykrytym derką położna z Łodzi przyjmowała porody, często będąc w stanie skrajnego wyczerpania, modląc się ciągle o życie i zdrowie przyjmowanych dzieci. Była jak święta, bo nie potrafiła nienawidzić krzywdzących. • Książka Magdy Knedler wprowadza nowoczesną narrację, która pomaga • czytelnikowi przyswoić tę prawdziwą, ale odległą czasowo historię. Powieść pisana jest z perspektywy drugiej bohaterki, ciężarnej kobiety, która trafia do Auschwitz pod opiekę Stanisławy Leszczyńskiej i uratuje siebie wraz z dzieckiem. Po wojnie odreagowuje traumę poprzez sztukę, zostaje rzeźbiarką. Postać położnej została wykreowana na postawie wspomnień kilku więźniarek Birkenau, piszących po wojnie do niej listy z podziękowaniami. Opis rzeźb zainspirowany został pracami m.in. Aliny Szapocznikow i Józefa Szajny. • Niezwykła powieść nie powstałaby, gdyby nie Raport położnej z Oświęcimia, który można było przeczytać w Przeglądzie Lekarskim z 1965 roku. Stanisława Leszczyńska podzieliła się wspomnieniami i wiedzą. Powieść Magdy Knedler składa się z pięciu części. Każda z nich, na tle pasków z oświęcimskiego pasiaka, ma umieszczony na pierwszej stronie jeden tajemniczy wyraz. Składamy z tego zdanie: Przybądź choć w jednym pantofelku. Kto i po co ma przybyć? Dlaczego to zdanie niesie nadzieję? Tego dowiemy się po przeczytaniu niezwykłej powieści, świadectwa czasów, o których trzeba ciągle przypominać. • Małgorzata Kulisiewicz • Biblioteka Kraków
  • Świetnie napisana powieść osnuta na faktach. Książka o Stanisławie Leszczyńskiej. Bohaterka to polska położna osadzona w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau, wolontariuszka nazywana „Mateczką”, Służebnica Boża Kościoła katolickiego (określenie stosowane w Kościele katolickim oznaczające osobę zmarłą, otoczoną kultem prywatnym, wobec której rozpoczęto proces beatyfikacyjny). Swoje przeżycia z obozu opisała w pracy Raport położnej z Oświęcimia, która powstawała od przejścia Leszczyńskiej na emeryturę. Pierwsze wydanie wspomnień miało miejsce w „Przeglądzie Lekarskim” w 1965. • Stanisława Leszczyńska ocaliła tysiące dzieci. Odebrała w Auschwitz ponad 3 000 porodów, podczas których nie umarło żadne dziecko ani kobieta. Była niezwykle dobrym i odważnym człowiekiem. • Magda Knedler korzystała z tej publikacji i wielu innych tekstów źródłowych, ale powieść napisana jest żywym, wartkim, współczesnym językiem. Stworzone postacie, oparte na pierwowzorach – pełne, jak z „krwi i kości”.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo