Recenzje dla:
Monte Cassino/ Sven Hassel
-
Monte Cassino - kolejna powieść Svena Hassel oparta jest na wstrząsających przeżyciach autora z czasów jego służby w jednostce karnej Wehrmachtu. Walczył w Polsce, Rosji, Włoszech i Francji. • "Kolumna zaopatrzeniowa wyleciała w powietrze - zmieniła się w stos nierozpoznawalnych szczątków w wąwozie śmierci. Można jeść korę drzew, liście, nawet ziemię, by oszukać głód. Ale pragnienie? • Na ziemi niczyjej znaleźliśmy lej po pocisku, pełen wody. Cała horda szczurów piła ją chciwie. Rzuciliśmy w nie granatem, a potem sami rzuciliśmy się na ziemię i pili. • Po południu wybuchające pociski artyleryjskie opróżniły lej. Na jego dnie leżały rozkładające się trupy. Były tam od dawna. Wyrzygaliśmy całe nasze wnętrzności - ale następnego dnia znaleźliśmy inny lej i piliśmy znowu. • To było Monte Cassino." • W naszej epoce obowiązkowa służba wojskowa dowiodła, że bez względu na to, czy człowiek ubrany jest w taki mundur czy w inny, bez względu na to, czy stoi po stronie kata czy ofiary, fakt ten nie przesądza jakie on ma zasługi, ani nawet jaki charakter. • ROLF HOCHHUTH • Z książki dowiedzieliśmy się, że • "Spadochroniarze mają wycofać się pierwsi. Po nich 5. Kompania z 1. Batalionu odejdzie jako ostatnia. • Ale, bez względu na to, kto tu jest, lub kogo tu nie ma, opuszczacie to gówno dokładnie o 2.05."