Ciekawa hipoteza : wyprawy krzyżowe wyruszają na wschód, a na zachód rozp­rzes­trze­niaj­ą się herezje dualistyczne, z którymi towarzyszący krucjacie kupcy stykają się w Konstantynopolu i tłumaczą na własny język, i traktując księgi jako wiedzę tajemną pomagają rozprzestrzenić się herezjom kwestionującym rolę inst­ytuc­jona­lneg­o kościoła aż po Langwedocję i Nadrenię. Autor nie docenia ekonomicznych podstaw zainteresowania herezją.A rezygnacja z dziesięciny (10 proc. podatku na Kościół) w społecznościach które osięgały1 proc. w dobrych latach rocznie musiało wzbudzać zainteresowanie chłopów i arystokratów. CHoć dostrzega, że Krzyżowcy w Okcytanii pozostawili w spokoju większość ośrodków herezji, bo dbali, by ze zdobyczy wykroić sobue nowe feudalne władztwa, nie dostrzega przełomowej hipokryzji kościoła tworzącego inkwizyjcję.Po raz pierwszy przekonać przeciwnikam bez rozlewu kropli krwi, oznaczało skazać na śmierć w płomieniach na stośie. Nzad książką zaważyły źródła, którymi były akta in kwizycji.