• Historia zapadająca na długi czas w pamięci. Polecam.
  • Jade w zaawansowanej ciąży, bez dachu nad głową, trafia do rodziny zastępczej - pod opiekę Cathy. Dla jej opiekunki to nowość, ponieważ zazwyczaj musiała opiekować się młodszymi dziećmi. Jade nie ułatwia jej zadania, zachowuje się bardzo nieo­dpow­iedz­ialn­ie, a gdy rodzi dziecko wchodzi w konflikt z prawem, dlatego wkrótce los jej oraz dziecka stanie pod znakiem zapytania. • Nie miałam jeszcze okazji czytać książek tej autorki, "Nie zabierajcie mi dziecka" jest pierwszą, choć już wcześniej o powieściach spod jej pióra sporo słyszałam . Muszę przyznać, że było to bardzo udane pierwsze spotkanie. Cathy Glass prowadzi rodzinę zastępczą, dlatego też jej opowieść jest bardzo prawdziwa. Dotychczas nawet nie wyobrażałam sobie jak trudna to praca, dopiero po przeczytaniu tej powieści sobie to uświadomiłam. To niewiarygodne, ile Cathy miała dla Jade cierpliwości, zrozumienia, byłam pełna podziwu. • Początkowo myślałam, że książka niczym mnie nie zaskoczy, przez jakiś czas działo się stale to samo - Cathy przestrzegała Jade, a ona i tak robiła swoje. Z czasem jednak zaczęło się sporo dziać, pojawił się niepokój, co zrobi główna bohaterka. • To niewątpliwie książka, która zmusza do przemyśleń. Poruszająca i pełna emocji. Chyba nie da się przejść obojętnie obok losów głównej bohaterki, z jednej strony nieodpowiedzialnej, z drugiej zagubionej. Książka również wzruszająca, bo przez Jade mogła ucierpieć nie tylko ona, ale również jej dziecko. • Poza Jade jest też Tyler, ojciec maleństwa, mimo, że młodszy wydaje się bardziej odpowiedzialny niż ona, robi wszystko, by zapewnić za jakiś czas odpowiednie warunki dla Jade i ich córki. • Nie chcę oceniać zachowania Jade, ale nie jeden raz byłam na nią zła, za jej głupie zachowanie, jednak momentami było mi jej też zwyczajnie żal. Miała naprawdę sporo szczęścia, że trafiła pod opiekę Cathy. • Powieść ta, to niezwykle mądra i życiowa historia, o dziewczynie, która się pogubiła. Myślę, że naprawdę warto sięgnąć po tę opowieść, by móc przemyśleć niektóre sprawy. Możecie się spodziewać wszystkiego, emocji, wzruszeń, ale i małych radości. Ja w każdym razie, wiem, że to pierwsza, ale na pewno nie ostatnia książka tej autorki, po którą sięgnęłam!

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo