• Trzeci tom cyklu, tak jak jego poprzednicy, nie zawiódł mnie. Wręcz przeciwnie - nie mogłam się od niego oderwać, a wraz ze zwiększającą się ilością stron, moje emocje i odczucia względem bohaterów stawały się różne. Kiedy początkowo byłam team Gregory, tak ta część mnie do niego definitywnie zniechęciła, tak samo do Susanne, która - mimo wszystko - dostała drugą szansę, lecz za pierwszym razem wybrała źle. Ivy i Will z kolei okazali się moim ship goal tej serii, bowiem związku Ivy i Tristana nie mogłam poznać głębiej, a Gregory... cóż, Gregory sobie popsuł opinię w moich oczach dość dosadnie. Jednak spotkała go kara, na którą - moim zdaniem - zasłużył. Sama książka pisana jest w oryginalnym stylu, długość rozdziałów przeraża mnie tak samo, jak we wcześniejszych tomach, a mimo to są one wciągające i warte uwagi. (Co do ich długości - po prostu jestem przyzwyczajona do rozdziałów cztero- czy pięc­ioka­rtko­wych­, nie siedmio- czy ośmiokartkowych.) Fabule daję mocne 9/10, bo jednak czegoś mi brakowało. Nie wiem, czego, ale niech to zostanie między nami.
  • Trzeci tom cyklu POCAŁUNEK ANIOŁA. • Tristan wie, że nie łatwo jest być aniołem, zwłaszcza gdy pragnie się nie tylko dotrzeć z przesłaniem do ukochanej osoby, która nie wierzy w jego istnienie, lecz także rozwiązać kryminalną zagadkę i zapobiec kolejnej zbrodni. Dotąd udało mu się ocalić Ivy, lecz co skrywa przyszłość?

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo