Recenzje dla:
Krucyfiks/ Chris Carter
-
Autor tutaj nie buduje napięcia. Wysokie napięcie poraża nas na samym początku i nie opada do ostatniej strony. • Trochę przeraziły mnie opisy torturowanych ofiar. Zastanawiałam się, jak można nie być psychopatą, żeby coś takiego wymyślić, ale dzięki tym opisom, mamy dopełnienie psychologicznego portetu mordercy. • Pomimo tego, książkę czyta się jednym tchem. • Polecam.
-
Książka przyciąga czytelnika niczym magnes, akcja wchłania już od pierwszych stron, detektyw Hunter budzi sympatię pomimo swoich problemów. Utwór pokazuje, że każdy z nas ma swoje słabe i mocne strony. Przy odpowiednim treningu możemy w zadziwiający sposób ukształtować nasz umysł. Nawet jeśli nasze ciało zostanie pokonane, nasza psychika może być na tyle silna, że nie będziemy przegranymi.
-
Chris Carter jest jednym z tych pisarzy, który dzięki swemu wykształceniu i doświadczeniu zawodowemu doskonale potrafi oddać to co siedzi w głowie psychopaty. Pisarz pracował jako psycholog kryminalny w Biurze Prokuratura badając i przesłuchując zbrodniarzy, w tym również seryjnych morderców. Niewątpliwie ten wycinek jego życiorysu miał duży wpływ na jego pierwszą powieść "Krucyfiks", który jest przerażającym i wstrząsającym do szpiku kości kryminałem. • Chris Carter posiada bardzo żywą, jak dla mnie aż za bardzo, wyobraźnię. Brutalne opisy scen zbrodni budzą przerażenie, tym bardziej że autor nie szczędzi szczegółów. Obrazy są tak sugestywne, że czuć chłodny i nieprzyjemny oddech śmierci na plecach. "Krucyfiks" to powieść, która potrafi przyprawić o dreszcze i pozbawić paznokci. • Chris Carter popełnił bardzo mroczny, pełen krwi i mało przyjemnych obrazów kryminał. Klimat jest wyjątkowo paskudny, ale czyta się jednym tchem. • Sama intryga skonstruowana jest bardzo dobrze, wielopoziomowa, zagmatwana, z drugim i trzecim dnem, ale spójna i logiczna. W trakcie lektury udało mi się odgadnąć kto jest tajemniczym mordercą, bo autor mimo, że skutecznie gmatwa i mąci, to kilka delikatnych tropów zostawił. Nie odbiera to jednak przyjemności z lektury, a finał i tak był dla mnie kompletnym zaskoczeniem. • "Krucyfiks" Chrisa Cartera jest niezwykle udanym debiutem, z gatunku tych, które nie dadzą o sobie zapomnieć. Mocny, krwawy i paskudny, ale bardzo dobry tytuł. • Marta Ciulis-Pyznar