Recenzje dla:
Wzgórze Świątecznych Życzeń/ Sylwia Trojanowska
-
Autorka wiedzie czytelnika do Świeradowa Zdroju , niewielkiego kurortu w Górach Izerskich , w przedświąteczny czas, czas przygotowań do zbliżających się świąt. • Ale czy dla wszystkich mieszkańców będą to święta radosne? • Jeszcze nie wszyscy o nich myślą, gdyż bieganina codzienności, problemy, czasem troski i zmartwienia przesłaniają ten obraz. • Bohaterowie powieści, a jest ich w powieści sporo, to zwykli ludzie ze swymi wadami, rozterkami czy radościami. • A w tle pojawia się owo Wzgórze Życzeń, magiczne miejsce ukochane przez Fryderyka i turystów. Miejsce magiczne dla tych , którzy wierzą w moc spełnionych życzeń • Historie poszczególnych bohaterów , których początkowo z pozoru nic nie łączy, w pewnym momencie krzyżują się i to nie tylko tych spokrewnionych. • Wśród tej plejady bohaterów wyróżniają się siostry - Domicela i Barbara. Domicela to dbająca o pozory, do przesady perfekcyjna, unosząca się honorem kobieta sukcesu, właścicielka kilku butików, ale dość wroga i pełna pretensji wobec siostry, która pracuje w jednym z jej butików. • Barbara jest przeciwieństwem swej siostry, owdowiałą przed dwoma laty kobietą, której mąż zginął w nieszczęśliwym wypadku. W przeciwieństwie do siostry musi wiązać, przysłowiowy koniec z końcem wraz ze swą córką Lilą , młodziutką narciarką, zawodniczką miejscowego klubu, a u której miłość do nart biegowych zaszczepił zmarły ojciec. • Rodzinny „album” bohaterów wzbogaca Bogumił, mąż Domiceli, spokojny , stateczny adwokat, zmuszony niejednokrotnie do gaszenia ognisk zapalnych , patrz nieporozumień , wzniecanych przez żonę. • Ciekawą postacią jest samotnik Fryderyk, najszczęśliwszy z dala od ludzi,, któremu starcza towarzystwo ukochanego psa. Fryderyk jest też częstym bywalcem na tytułowym „Wzgórzu...”. Jakie życzenia ma ta samotna dusza? • Plejadę bohaterów wzbogaca też Patrycja, młoda kobieta, wychowująca samotnie dwie córeczki i drżąca ze strachu , by je nie odnalazł były mąż, bardzo zły i okrutny człowiek. Uciekająca kobieta znalazła schronienie u starszej pani Konstancji. • I jeszcze Ksawery, bogaty właściciel tartaku, wychowujący córkę Polę, od lat szkolnych podkochujący się w Barbarze. • A obok tych głównych bohaterów spotykamy w powieści jeszcze wielu innych mieszkańców miasteczka, przeżywających swe większe lub mniejsze troski . • Autorka po mistrzowsku kreuje postacie, bardzo różnorodne osobowości, z codziennymi ludzkimi problemami a też chwilami radości i szczęścia. • W fabule odnajdujemy wiele przemyśleń bohaterów, bo każdy ma bagaż doświadczeń , ma coś do powiedzenia, ale co najistotniejsze, że każda historia jest ważna. I dlatego , obok świątecznego klimatu, odnajdujemy w powieści takie tematy, jak: • poszukiwanie utraconej radości i brak chęci do życia, • śmierć ukochanej osoby, • przemoc domowa, • marzenia młodziutkiej zawodniczki o sukcesie i przezwyciężenie pierwszych porażek, • skomplikowane relacje rodzinne, • marzenie o bliskości, wsparciu i miłości. • Powieść skłania do refleksji i stawia pytanie : czy większość konfliktów nie powstaje z niedopowiedzeń, braku rozmów? • Autorka zastosowała wiele ciekawych „chwytów” , a mianowicie podział książki na części , które są jednocześnie odliczaniem czasu do świąt , a każdej z nich przypisana jest świąteczna piosenka. Rozdziały natomiast podporządkowane są któremuś z bohaterów. • A fabułę wzbogacają opisy pięknego, zimowego Świeradowa Zdroju, pachnącego cynamonową szarlotką , świetlistymi girlandami i górskimi widokami. • POLECAM tę ciepłą, pełną miłości i serdeczności powieść, choć nie brak w niej też trosk i życiowych problemów bohaterów, tych z przeszłości, jak i teraźniejszych. • To też powieść podnosząca na duchu, która „finalnie pozostawia czytelnika z uśmiechem na ustach i radością w sercu” / z rec./. Z ubiegłoroczną powieścią świąteczną „ WIGILIJNA PRZYSTAŃ” , tę obecną , łączą bohaterki – Patrycja i Konstancja. • A ja z ogromną przyjemnością znów „powędrowałam” uliczkami kurortu, w którym przez szereg lat spędzałam wakacje. Jednak nigdy nie dane było mi, by zobaczyć miasto w świątecznej krasie, choć w zimowej tak, gdyż pewnego razu w jesienny październik spadło 25 cm śniegu. Sceneria niesamowita. • Dziękuję Pani Sylwio z tę przepiękną, nostalgiczną i z magicznym czasem powieść.
-
Świąteczny nastrój w książkach jest wyjątkowy. Poruszane są problemy, które może nie zawsze kończą się szczęśliwie lecz zawsze pozostawiają za sobą nadzieję że może być lepiej. Doskonale uchwyciła to Sylwia Trojanowska „Wzgórze Świątecznych życzeń” • W tym roku szczególnie chłonę karty takich powieści. • Autorka przeniosła nas do zimowego miasta w województwie dolnośląskim Świeradów-Zdrój. Miasto które przykryte jest białym śniegiem otoczone światełkami lampek. Jest świąteczna muzyka (autorka do każdej części przypisała świąteczną piosenkę). Jest pięknie! • Powieść składa się z historii kilku osób, które w pewien sposób są ze sobą powiązane. Samotność, choroba alzheimera, przemoc, zdrada, poczucie winy, bieda, zawiść to wszystko znajdziemy w książce. Łzy wzruszenia, smutku a także radości to wszystko znajdziemy w tej książce. Każdy z bohaterów jest prawdziwy i każdego możemy znaleźć wśród nas. • W książce jest także i dobro, zapach świątecznych ciast również nas nie ominie. Jest nadzieja! • Książkę polecam każdemu, gdyż każdy z nas na pewno znajdzie coś dla siebie a nawet może utożsami się z którymś z bohaterów.