• Tym razem wraz z Kocią Szajką nie wybierzemy się w odległy zakątek Polski, a do kopalni Guido w Zabrzu. To właśnie tu urywa się ślad po sztygarze Alojzym Uszoku. Alojzy jako emerytowany górnik obecnie oprowadza wycieczki po kopalni i przedstawia turystom historię górnictwa. Jednak podczas jednej z takich wycieczek gdzieś się ulatnia i nikt nie wie gdzie? Wszystko wskazuje na to, że ktoś go uprowadził? Ale w jaki sposób i po co? Kocia Szajka wkracza do akcji i podejmuje próbę rozwiązania tej tajemniczej zagadki. W prawdziwej kopalni jeszcze śledztwa nie przeprowadzali. Dzięki temu mają okazję po przechadzać się po podziemnych korytarzach i sztolniach, poczuć pył węglowy na swych czystych futerkach i wąsiskach. Czy do Barbórki uda im się odnaleźć Uszoka? Czas biegnie nieubłaganie, a zagadka wydaje się nie być wcale taka prosta do rozwiązania… • W najnowszej książce o przygodach zawadiackich kotów detektywów fabuła jest jeszcze bardziej intrygująca, niż we wcześniejszych ich śledztwach. Autorka dozuje napięcie powoli, co sprawia, że czytelnikowi się nie nudzi przy lekturze, ani trochę. Z kolei zakończenie jest bardzo zaskakujące. Polecam do rodzinnego czytania. Może to być dla wszystkich dobrze spędzony czas.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo