Recenzje dla:
W krainie borostworów/ Janusz Christa
-
Komiksy Kajko i Kokosz, podobnie jak i duet Asteriksa i Obeliksa, powinny być przepisywane przez psychologów w ramach terapii, lekarstwa i jedynego złotego (acz skutecznego) antidotum na wszelkie smutki, depresje, traumy i zły nastrój. Na wszystko. A co najważniejsze, byłyby dostępne wszędzie, w każdej księgarni, bibliotece, czy we własnych szafach, które kryją nie jeden skarb. Bo te komiksy czynią cuda. • Niedorzecznie mówię? • Oto dowody: • - czytasz i tak się wciągasz, że zapominasz o tym, co cię trapi, co cię gryzie. Zapominasz o "bożym świecie" z sobą włącznie i zaczynasz żyć obrazkami komiksu. • - Każda strona serwuje co najmniej dwie salwy śmiechu. • - Kartkujesz z uśmiechem, dochodzisz do końca i wracasz do wcześniejszych stron, by jeszcze raz przejrzeć te historie. By jeszcze raz obejrzeć dokładnie każdy z obrazków, które są idealne w każdym calu. Rysownicy owych komiksów, to mistrzowie kreski i detali. Przyjrzyj się, że na drzewach siedzą ptaszki, że pod nogami plącze się mały piesek, który stroi miny, a brzuchy wojów i urania reagują przy każdym ruchu. To są niezwykłe rysunki, z równie efektownymi tekstami "w chmurkach". • - Te komiksy leczą. Leczą dusze, ciało i umysł. • Mało dowodów? Zajrzyj do komiksu i sam się przekonaj. • "Kajko i Kokosz W krainie borostworów", to prześmieszna historia związana z ... brakiem wody w wiosce. Do studni wpadł Oferma, rycerz niedojda nasłany przez Hegemona - dowódcę grupy wojów-rycerzy. I nagle, w nocy, studnia wyschła. Aby temu zaradzić Kajko i Kokosz udają się do Pani Przyrody, by prosić o nią. Mieszkańcy bowiem tracą siły, susza niszczy ich ciała i chęci, tracą zapał i energię, co z pewnością wykorzystają rycerze Hegemona. • Podróż tej dwójki prowadzi przez knieje i lasy, a w każdym ich zakątku spotykają kogoś innego, oczywiście z jakimś NADER WIELKIM dylematem. Ten skubie tego, a ten następnego. Brzydula kocha maszkarę, ale woli mu tego nie mówić. Syn złośnik zamienia się charakterem z Kajkiem, a wszyscy muszą istnieć ze sobą bez względu na to, jakie prawa natury nimi rządzą. Bo wbrew pozorom banalna historia tego komiksu zawiera wiele prawdy. A, że zapewnia uśmiech i rechot, to już skutek uboczny. • Polecam koniecznie