• Nie polecam.Książka nie ma duszy gór. Kasa, przewodnik i wspinaczka jak na wyciągarce, przedstawiona jako wielkie "halo". Że można napisać dobrą książkę wspinając się "turystycznie" przykładem jest choćby "Góry z duszą" Moniki Witkowskiej, gdzie autorka widzi o wiele więcej niż własny czekan. Mamy opisy flory i fauny, a nawet wskazówki gdybyśmy sami mieli zamiar kiedyś na taki wypad. W "No i na co ci te góry" autorka zalicza góry i pagóry nie przekazując klimatu, a jeśli już próbuje to czyni to jak lodowiec

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo