• Pamiętacie jak zachwalałam debiutancką książkę autora pt. "Aorta"? Najwyższy czas pochwalić drugą część historii Gabriela Bysia. • Gabriel Byś trafia do szpitala psychiatrycznego, na domiar złego dochodzi tam do zbrodni. Czy bohater zdoła poprowadzić prywatne śledztwo i rozwiązać makabryczną zagadkę? Czy wszystko co widzi i słyszy jest prawdziwe? Czy poradzi sobie ze swoimi prywatnymi problemami? • Pan Bartosz swoją pierwszą książkę zakończył w sposób, powiedziałabym, wręcz spektakularny. Przez równy rok czekałam z niecierpliwością na "Krew", by zaspokoić swoją ciekawość i poznać dalsze losy bohaterów. Teraz już wiem, że było warto. • Książka wciąga czytelnika już od pierwszych stron, w dodatku treść jest taka jak lubię: momentami brutalna, ostra, z pazurem i do tego zakrapiana czarnym humorem. • Autor i tym razem nie ma litości dla swoich bohaterów. Stawia na ich drodze wiele rozczarowań, przykrości i bólu. • A skoro już przy temacie bohaterów jesteśmy to warto zaznaczyć, że Byś przeszedł znaczną metamorfozę - miałam wrażenie, że to nie ten sam facet, którego poznałam w "Aorcie" i za to oklaski dla autora. Zważając na okoliczności i miejsce, w którym znalazła się ta postać, Pan Szczygielski konsekwentnie zmienił jego zachowanie i psychikę. • Znaczną zmianę można zauważyć również w umiejscowieniu akcji. Nie chcę zdradzić zbyt wielu szczegółów, bo pozbawię Was całej frajdy i zabawy z lektury tych książek, ale przeniesienie jednej z postaci do szpitala psychiatrycznego (zamkniętego terenu) było trafionym pomysłem, a co najważniejsze autor poradził sobie z tym wzorowo. • Przyznaję, że w "Krwi" zaciekawiły mnie równie mocno wątki obojga bohaterów - zarówno Gabriela jak i Kaśki. Teraz pozostaje tylko czekać cierpliwie na trzecią część ich przygód i zastanawianie się jaki los autor zgotuje im tym razem.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo