• Jeśli jesteś zmęczona swoim niegodziwym facetem. • Jeśli w związku grasz nawet nie drugie skrzypce. • Jeśli nie popierasz zemsty, ale czasem jej pragniesz… • Twój zdradziecki mąż w końcu sobie nagrabił? • Puszcza Cię z torbami? • Sezonowo zamienia Cię na coraz nowsze modele? • Albo grozi, że zabierze dom, samochód i co tylko się da? • Napisz do Wykałaczki, a ona wyrówna z nim rachunki! → [Link] • Z Gundą lepiej nie zadzierać. Wiedzą coś o tym „obiekty” wystawione jej przez zdradzane, wykorzystywane i porzucane żony. Filigranowa sylwetka, niebieskie oczęta, a w główce mnóstwo pomysłów na pognębienie wrednego rodzaju męskiego. • Czy tak już będzie zawsze? • Czy poza Kune, przedstawicielem nietypowego gatunku pupilów, znajdzie się jakiś samiec zdolny spiłować nieco pazurki ostrej facetki? • „Facet do poprawki” Joanny Sykat to moje pierwsze literackie spotkanie twórczością tejże autorki. • Joanna wśród swoich stałych czytelniczek znana jest jako autorka epicko – lirycznych powieści o trudnych związkach, rodzinnych relacjach, marzeniach, nadziejach i niedomówieniach. • Tym razem pokazuje się w nowej odsłonie jako autorka powieści komediowej. • Muszę przyznać, że dawno się tak dobrze nie bawiłam podczas czytania książki i szczerze żałowałam, że tak szybko ją skończyłam czytać. • Często bywa tak, że dla dobra dzieci, wspólnego majątku,domu, mieszkania, kredytu, kota, psa, rybek, a nawet teściowej, kobietom brak odwagi na stanowcze tupniecie nogą i powiedzenie dość! • Bywa, że tkwią w związkach, mając świadomość, że ich szanowny małżonek używa sobie na boku do woli i bezkarnie. Usychają w poczuciu wielkiej porażki i nadmiernego samokrytycyzmu. • Tymczasem okazuje się, że Joanna Sykat znalazła na to sposób! I to jaki! • Oczywiste jest to, że powieść należy traktować z przymrużeniem oka. • Bo to, co się w niej wyprawia przechodzi czasem wszelkie granice zdrowego rozsądku. Ale z drugiej strony, czy my kobiety zawsze musimy być takie porządne, poukładane i zdroworozsądkowe? Moim zdaniem nie. Przed wszystkim powinnyśmy być szczęśliwe, dlatego... • Na ratunek przychodzi Gunda ze swoją nietypową profesją i jest w stanie wyrównać rachunki z wiarołomnym ślubnym (i nie-ślubnym także), przemówić mu do rozumu tak słodko i serdecznie, że szybko zmieni zdanie, a i jeszcze ładnie przeprosi. • Z powieściową Gundą czeka Was doprawdy doskonała zabawa. Ta książka to zdecydowanie kawał dobrego ładunku pozytywnych emocji, pozwala spojrzeć na świat nieco bardziej optymistycznie i pobudza w nas (czytelniczkach pięknej i słabej płci!) uwierzyć, że jesteśmy w stanie poradzić sobie ze wszystkimi problemami. A to przecież najważniejsze! • „Facet do poprawki” Joanny Sykat to idealna odskocznia od szarego życia codziennego, pełna humoru i pysznej zabawy. Nie brakuje w niej kilku chwil grozy, są też momenty wzruszenia, ale ogólnie jest to lektura lekka, łatwa i przyjemna, która z dużą ironią, jeszcze większym absurdem i sporą ilością groteski potrafi rozbawić i napełnić pozytywną dawką endorfin. • Serdecznie polecam :) • Ps. Na wszelki wypadek zostawiłam sobie wykałaczki dołączone do powieści :), a nuż się przydadzą do czegoś! • Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Replika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo