• Książka dobra na poprawę humoru. Świetnie się czyta, wciągająca lekka
  • Współczesny kryminał w starym stylu. • Dzieje się tu i teraz, w czasach Roberta Lewandowskiego i telefonów komórkowych, ale jest napisany językiem i stylem "retro" - mi kojarzy się z książkami Maryli Szymiczkowej, Boyem-Żeleńskim, Młodą Polską ... • Są tu fantastycznie wprost nakreślone postacie, bardzo żywe i budzące różne emocje; mnóstwo życiowych obserwacji, duża dawka humoru, choć osobiście komedią kryminalną tej książki bym nie nazwała .... • Główna bohaterka na samym początku nieźle mnie wkurzyła, choć musiałam docenić jej talent organizacyjny, sprawny umysł i chęć dobrego i oryginalnego gotowania. • Za to od razu polubiłam siostrę zakonną o oryginalnym imieniu - Tomasza • I podoba mi się, że gdyby nie trzy kobiety, to zagadka "kto zabił" zapewne w ogóle nie zostałaby rozwiązana ... • Akcja, początkowa niespieszna, jak to życie w małej miejscowości, z czasem nabiera tempa - mniej więcej od połowy książki toczy się jak lawina, a ja czytając leciałam do przodu byle prędzej, przeskakując całe zdania, byle dobić do końca i zaspokoić ciekawość. Za jakiś czas wrócę i już spokojnie podelektuję się treścią - koniecznie przy kawie z kardamonem :-) .

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo