• char­akte­ryst­yczn­e dla literatury japońskiej przemyślenia i rozważania wplecione w codzienne życie
  • Literaturę japońską odkrywam. I jest to bardzo miłe odkrycie :) Splątane życie właścicieli i ich kotów w różnych konfiguracjach. Aaa i jednego psa ... Polecam, to był mile spędzony czas.
  • bardzo przyjemny nurt narracji
  • W 1999 roku japoński reżyser Makoto Shinkai stworzył krótką animację o dziewczynie z trudnościami w kontaktach społecznych, której świat zmienia się, gdy przygarnia porzuconego na ulicy kota. W 2016 ta sama opowieść została ukazana w postaci komiksu z ilustracjami Tsubasa Yamaguchi (wydanego w Polsce dwa lata później). Teraz, dzięki współpracy z Naruki Nagakawa, historię Miyu możemy poznać również w postaci powieści. • Ona i jej kot to cztery przeplatające się ze sobą historie kotów i ich właścicielek, mierzących się z własnymi trudnościami. Oprócz wspomnianej już spokojnej Miyu, poznajemy też niezależną Reinę, Aoi przeżywającą żałobę po przyjaciółce i samotną staruszkę Shino oraz ich futrzastych przyjaciół, z punktu widzenia których pisana jest połowa rozdziałów. Tę krótką książkę można nazwać powieścią kocyk, zważywszy na jej poruszający, krzepiący charakter oraz ciepło wylewające się na czytelnika z każdej strony. Kwintesencja literatury japońskiej, czyli prostota i dużo emocji naraz. Dla prawdziwych kociarzy i nie tylko!
  • „Ona i jej kot” to historie czterech różnych kobiet i pojawiających się w ich życiu kotów, pochodzących wprost z ulic. Historie te nawzajem się ze sobą przeplatają, choć każda z nich śmiało mogłaby funkcjonować równie dobrze jako odrębne opowiadanie. To książka o inności, samotności, niezależności, śmierci oraz poszukiwaniu własnego miejsca na ziemi. Miyu, Reina, Aoi i Shino dzięki kotom, które wkradły się w ich świat i zaczęły bacznie przyglądać się ich codzienności sprawiły, że pomiędzy bohaterkami, a zwierzętami tej nietuzinkowej opowieści wywiązała się pewna szczególna, głęboka więź. Okazuje się, że w wielu problemach nawet „zwyczajny” dachowiec może być dla człowieka niebagatelnym wsparciem i może pomóc w wielu zmaganiach. W tej miniaturowej powieści jest całe mnóstwo czułości, ciepła, wrażliwości. Autorka posługując się zwierzęcymi wspó­łtow­arzy­szam­i zwróciła w niej uwagę na wartości szczególnie istotne dla każdego z nas, na zachowanie wzajemnej więzi. Polecam tą krótką, aczkolwiek bardzo wymowną lekturę.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo