• Dobrze napisana książka. Choć historia wydaje się banalna, wcale taka nie jest. Polecam.
  • O raju… Co to była za nuda!!! Nuda, nuda i jeszcze raz nuda! Przy wyborze książek i ich czytaniu zawsze staram się kierować trzema zasadami: • Pierwsza – Nigdy nie oceniaj książki po okładce. • Druga – Nawet po przeczytanych pierwszych stu jakże nudnych stronach postaraj się dać danej książce drugą szansę. • Trzecia – STOP!!! Nie bądź sadomasochistką! Porzuć czytanie czegoś, co Ci zupełnie nie pasuje. Jest tyle ciekawszych rzeczy do przeczytania. Twoja lista przecież pęka w szwach. • W przypadku „Żony między nami” nie zastosowałam się do punktu trzeciego i to był ogromny błąd. Od czego zacząć??? • Powieść ta nie ma w sobie zupełnie nic z thrillera. Na początku nawet trudno jest się zorientować do czego zmierza główna jej bohaterka, a zarazem narratorka. Snuje swoją bardzo retrospektywną opowieść o nieudanym małżeństwie i chęci zemsty, ale nie wiadomo na kim i z jakiego powodu… Początkowo wszystko wskazywałoby na to, że nienawidzi nowej wybranki byłego męża i za wszelką cenę nie chce dopuścić do ich ślubu. Fakt ten częściowo się potwierdza na dalszych kartach tej historii, z pewną jednak różnicą. Vanessa nie pała bowiem do Emmy nienawiścią, a próbuje tylko ją ocalić. Przed czym? Albo przed kim? Ostatecznie wrogo nastawiona do Vanessy Emma wysłuchuje jej relacji ze związku z Richardem. Uzmysławia tym samym dziewczynie, że Richard nie do końca jest taki, jakim widzą go inny. Czy Emma w jakiś konkretny sposób zareaguje na ostrzeżenia zdesperowanej w swoim działaniu Vanessy? Hmmm…. • Zakończenie tego w ogóle nie trzymającego w napięciu pseudo thrillera jest znośne, w pierwiastkowym stopniu nawet nieco zaskakujące. I nic poza tym… Pomysł może na powieść był całkiem niezły, ale jakość wykonania pozostawia wiele do życzenia. Brakuje tej książce przysłowiowej ikry. Akcja monotonna, relacja Vanessy momentami nieco chaotyczna i bełkotliwa. Na dodatek w książce tej nie ma żadnej wyrazistej postaci. Wszyscy nudni jak „flaki z olejem”. Nie dostrzegam żadnych plusów tej powieści, więc jej nikomu nie polecam. Zupełnie stracony czas. Od tej pory będę przestrzegała mojej trzeciej zasady. Z pewnością!!!

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo