Strona domowa użytkownika

Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Miejska Biblioteka Publiczna w Skawinie
[awatar]
Skawina MBP
Rodzaj: Biblioteki publiczne
Telefon: 12 276 25 71
Województwo: małopolskie
Powiat: krakowski
Adres: ul. W. Sikorskiego 18
32-050 Skawina
E-mail: biblioteka.glowna@biblioteka-skawina.pl

Poniedziałek: 9.00-19.00
Wtorek: 9.00-19.00
Środa: 9.00-19.00
Czwartek: 9.00-19.00
Piątek: 9.00-19.00

Miejska Biblioteka Publiczna w Skawinie
ul. W. Sikorskiego 18
32-050 Skawina
tel. 12 276 25 71
www.biblioteka-skawina.pl
biblioteka.glowna@biblioteka-skawina.pl

Najnowsze recenzje
1 2 3 4 5
...
9
  • [awatar]
    Skawina MBP
    Lata sześćdziesiąte XX wieku to dla wielu z nas czas magiczny. Nawet jeżeli nie było nas jeszcze na świecie, bogactwo tej dekady przyciąga jak magnes. To wtedy narodziły się różne odmiany rocka, powstawała poezja eksperymentalna, sztuki wizualne. To też epoka dzieci kwiatów, drugiej fali feminizmu i wolnej miłości. • Nie były to jednak wbrew pozorom czasy łatwe dla artystów. O tym, jak rodziły się wówczas wielkie osobowości i powstawały pamiętne dzieła sztuki, mimo głodu, biedy i konieczności walki o każdy dzień, jest książka, którą chciałabym polecić. „Poniedziałkowe dzieci” Patti Smith – amerykańskiej wokalistki, legendy punk rocka, pisarki, poetki i kompozytorki – to auto­biog­rafi­czna­ opowieść o miłości i przyjaźni autorki i Roberta Mapplethorpe’a – genialnego fotografa. To historia młodych, otwartych na świat, początkujących artystów, którym przyszło żyć i tworzyć w nies­przy­jają­cych­ warunkach. • Stany Zjednoczone, widziane z tej perspektywy, a więc oczami ludzi próbującymi żyć na własnych warunkach, zostawionych samym sobie, bez żadnej taryfy ulgowej, nie prezentują się jako raj na ziemi. Mimo to Patti i Robert, a z nimi całe pokolenie twórców, dali światu ogromny dorobek, stworzony wbrew powszechnej ideologii konsumpcji. Każdego dnia pisząc, malując, fotografując czy komponując i śpiewając, oddawali swoje dusze i serca innym. • Równocześnie byli młodzi, tworzyli związki miłosne i przyjacielskie, bawili się, dyskutowali… Nie chcieli rozmieniać swoich talentów na drobne, toczyli bój o bycie autentycznym głosem swojego pokolenia. Jednocześnie trudy, na jakie byli narażeni, kształtowały ich charaktery, uczyły pokory wobec własnego geniuszu, dawały świadomość, że ciężka praca jest jedyną drogą w dążeniu do doskonalenia artystycznego wyrazu. Oglądając zdjęcia i rysunki zawarte w książce przenosimy się w zupełnie inną rzeczywistość, czytając wiersze i teksty piosenek, głęboko odczuwamy przekaz autorki. • Choć każda linijka tekstu napisana jest poetyckim językiem, to książkę czyta się z zapartym tchem, a losy bohaterów nie pozwalają ani na moment się od niej oderwać. Ta niezwykła historia dwojga ludzi, opowiedziana od dzieciństwa do śmierci Mapplethorpe’a, pokazuje nam obraz społeczeństwa tamtych czasów, realia życia, ciężką codzienną pracę nad sobą i własnym talentem, ale przede wszystkim ogromną miłość i przyjaźń do końca życia. Serdecznie polecam. • Poleca Agnieszka Madej
  • [awatar]
    Skawina MBP
    Światowy Dzień Środowiska, przypadający 5 czerwca, oraz zbliżające się wakacje to świetne preteksty, by sięgnąć po rewelacyjny album „Drzewa” duetu Piotr Socha (ilustracje) i Wojciech Grajkowski (tekst). Wielkoformatowa książka na każdej stronie omawia inne zjawisko związane z drzewami i drewnem. Są więc zestawienia drzew najstarszych i najwyższych, drzew preh­isto­rycz­nych­ i endemitów (ależ kolekcja dziwadeł!), drewnianych instrumentów i domków na drzewie. Są stronice poświęcone lasowi pierwotnemu i bonsai, a nawet drzewom w religiach i legendach świata. • To kolejna wspólna książka przyrodnicza Sochy, ilustratora o bardzo oryginalnej, rozpoznawalnej na pierwszy rzut oka kresce, i Grajkowskiego, doktora biologii, zajmującego się popularyzacją nauki i edukacją ekologiczną. Tak jak poprzednie „Pszczoły”, album najlepiej oglądać i czytać całą rodziną, gdyż czytelnik w każdym wieku znajdzie tu wiele dla siebie. Prosty i przy tym pełen ciekawych informacji tekst współgra z pięknymi i zabawnymi rysunkami. • Obcując z „Drzewami”, uświadamiamy sobie, że Ziemia należała niegdyś do tych gigantycznych organizmów, które pokrywały niemal całą planetę. Wycinając pierwotną puszczę, utraciliśmy mnóstwo z jej bior­óżno­rodn­ości­. Tej straty niestety nie da się odrobić nawet w ciągu kilku ludzkich pokoleń… Więc tym uważniej na wakacyjnych szlakach wypatrujcie wspaniałych, wielkich i pięknych drzew! • Anna Cała, MBP w Skawinie
  • [awatar]
    Skawina MBP
    Anglia, schyłek XVIII wieku, londyńska śmietanka towarzyska, ekskluzywne kurtyzany, egzotyczne zamorskie wyprawy, niezwykłe przyjęcia w domach rozkoszy i… najprawdziwsza syrena. Czyż nie brzmi to jak materiał na idealną wakacyjną lekturę? • Bohaterami powieści są stateczny kupiec Hancock, którego miało już w życiu nie spotkań nic dobrego, oraz rozpieszczona kurtyzana Angelika, która, jako weteranka w swoim fachu – ma wszak dwadzieścia siedem lat – również nie powinna już liczyć na zbyt wiele. A jednak, gdy za sprawą tajemniczego morskiego stworzenia, ich losy się połączą, w życiu obojga zajdą kolosalne zmiany… • Mimo motywu syreny właściwie nie znajdziemy w powieści elementów baśniowych. Najważniejsze rzeczy dzieją się między nieoczywistymi, wspaniale nakreślonymi przez autorkę bohaterami. Piękny język, dynamiczna narracja, zmysłowe odmalowanie realiów XVIII-wiecznego Londynu i nieoczekiwane zwroty akcji sprawiają, że przy książce spędzimy przyjemne chwile, w całkowitym oderwaniu od codzienności. • Jest jeszcze jedna cecha, rzadka we współczesnej literaturze z wyższej półki, która czyni z „Syreny…” książkę wakacyjną – otóż Gowar, mimo iż życie jej bohaterów naznaczone jest wieloma traumami, szczędzi im goryczy. Po skończeniu historii czytelnik pozostaje z nadzieją, że kupiec i kurtyzana dostali druga szansę. • Książka jest również przykładem tzw. „powieści środka”: to doskonałe czytadło można wszak odczytać głębiej, jako opowieść o granicach naszej wolności. Bo kto jest naprawdę wolny w świecie pełnym konwenansów, towarzyskich powinności i powierzchownego blichtru? I czy aby dotyczy to tylko angielskich mieszczan sprzed 200 lat? • Anna Cała, MBP w Skawinie
  • [awatar]
    Skawina MBP
    Zabrałam się za czytanie „Królestwa” Szczepana Twardocha z mieszanymi uczuciami. Po pierwsze, po lekturze „Króla”, czyli pierwszej książki o losach Jakuba Szapiry, przedwojennego warszawskiego żydowskiego boksera, miałam ochotę po Hrabalowsku „pobiec do pana literata i sprać go po pysku” – tak strasznie pisarz obszedł się ze swoimi bohaterami, tak mnie wzburzył. Skoro „Królestwo” rozgrywa się w czasach holokaustu, myślałam, to tu Twardoch dopiero pohula i może być nieznośnie dołująco. • Po drugie, po co światu kolejna powieść z czasów II wojny światowej? Czy da się napisać coś nowego o Zgładzie polskich Żydów po lekturze arcydzieł Hanny Krall? • Jednak wątpliwości rozwiały się bardzo szybko i całkowicie… • „Królestwo” rozgrywa się w środowisku warszawskich Żydów i ma dwoje pier­wszo­osob­owyc­h narratorów. Ryfka, przedwojenna właścicielka ekskluzywnego domu publicznego, w getcie radzi sobie na tyle, by opiekować się pogrążonym w depresji byłym kochankiem, wspominanym już Jakubem Szapirą. Jeszcze przed Wielką Akcją razem przedostają się na tzn. aryjską stronę miasta i starają przeżyć w ukryciu aż do wejścia wojsk sowieckich. • Syn Szapiry, Dawid, to drugi narrator. Opowiada wycinek tragicznej historii warszawiaków żydowskiego pochodzenia z punktu widzenia chłopca, który musiał dorosnąć tak szybko, że stał się mentalnym starcem. Mimo że jego wojenne losy miały w sobie coś z zabawy w złodziei i policjantów. Wszak Dawid był jednym z dziecięcych szmuglerów, dostarczających jedzenie do głodującego getta. • Losy tej dwójki opowiedziane są porywająco, a doskonale odtworzone realia pozwalają poczuć atmosferę okupowanej stolicy. Nastawcie się na niesamowite emocje i przepiękny język. • To by już wystarczyło, by właśnie po tę powieść sięgnąć chociażby w ramach oddania czci ofiarom w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej. Ale ta książka mieści w sobie jeszcze jeden skarb – śląski pisarz w precyzyjnych i pięknych słowach prze­wart­ości­owuj­e pewne schematy myślowe. Nie są to rzeczy zupełnie nowe, ale wspaniała forma ich prezentacji sprawia, że docierają do czytelnika wyraźniej, uruchamiają nasze umysły i serca, meblują na nowo szufladki, do których chcąc nie chcąc powrzucaliśmy kwestie narodowe, historyczne, tożsamościowe. • Chociaż nie czytałam jeszcze pozostałych książek, które znalazły się w finale Nagrody Nike, trzymam bardzo mocno kciuki za naszą powieść miesiąca. Bardzo się ta nagroda Ślązakowi należy. • Anna Cała, MBP w Skawinie
  • [awatar]
    Skawina MBP
    Za każdym dziełem stoi twórca, który chciał wyrazić siebie • Co nazywamy sztuką? Kiedy powstały pierwsze dzieła? Kto i dlaczego tworzył? Jak sztuka się rozwijała? Na te i wiele innych pytań starał się odpowiedzieć w swojej książce Michale Bird. Jego pomysł przedstawienia historii sztuki dzieciom i młodzieży wzbudził we mnie najpierw ciekawość, a następnie podziw. Ale po kolei. • Książkę podzielono na rozdziały; każdy z nich jest związany z inną epoką historyczną i rozpoczyna się krótką charakterystyką danego okresu. Następnie autor prezentuje kilka bardziej lub mniej znanych reprodukcji i dokumentacji dzieł sztuki, sylwetki ich twórców oraz historię ich powstania w formie krótkich opowiadań. Fabuła zbudowana została w oparciu o życiorysy i dokumenty historyczne. I tak: na pierwszych stronach czytelnik odkrywa tajemnice preh­isto­rycz­nych­ malunków naskalnych oraz rzeźb wykonanych z kości, by przez dzieła wielkich malarzy – Leonarda da Vinci, Francisca Goyi czy Pabla Picassa – płynnie przejść do instalacji muzealnych dwudziestego wieku i niezwykłej wystawy ziaren słonecznika chińskiego artysty Ai Weiweia. • Szlak artystyczny wiedzie przez cały świat – autor zręcznie kreśli drogę pomiędzy miejscami znajdującymi się nie tylko w Europie, ale także w Ameryce Północnej i Południowej, Australii, Azji czy Afryce. W barwne, pobudzające wyobraźnię opowieści Bird wplata opisy technik artystycznych, emocje i pomysły artystów, a także przemyślenia osób, które zleciły wykonanie danego dzieła. • Bohaterowie książki są ludźmi z krwi i kości, niektórzy chcą zostawić po sobie coś niezwykłego, inni są prostymi rzemieślnikami najętymi do prac. Każdy z nich widzi świat na swój sposób i stara się zawrzeć cząstkę otaczającej rzeczywistości w dziele, które tworzy. Opowiadania zawierają również małe sekrety – czytelnik zostaje wystawiony na próbę, musi zgadnąć czy to, co zostało opisane jest luźną interpretacją faktów, czy tylko fikcją. Rozbudzona ciekawość jest początkiem odkrywania kolejnych tajemnic świata sztuki. • Narracja prowadzona w czasie teraźniejszym, prosty język nastawiony na młodego odbiorcę, realistyczne a zarazem plastyczne opisy zachęcają do bezpośredniego obcowania ze sztuką tu i teraz. Wszystkie wykorzystane przez autora zabiegi niszczą bariery postawione przez suche fakty, niezliczoną ilość dat do zapamiętania, czy interpretacje dzieł zawarte w opracowaniach. Dla autora liczy się jedynie artysta i jego praca. Całość publikacji dopełniają bogate, akwarelowe ilustracje, obrazujące opowieści wykreowane przez Birda. • Michael Bird stworzył jedyną w swoim rodzaju książkę, która dla dzieci i młodzieży jest doskonałym wprowadzeniem w świat sztuki, a dla dorosłych – okazją do odkrycia na nowo historii niektórych artystów. • Gorąco polecam! • Dominika Banaś, MBP w Skawinie
Niepożądane pozycje
Brak pozycji
pawlike71
grazka1907
anna.handzlik86
borowskimichal21
malenka42
karolina.soczek
kasia721
paulina.soltys
urszula.predki
grosk
ulka511
iwona1997
basia.irys
ma.moskwa
lobuziak13
ilonace

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo