Zdecydowanie, dla biblioteki tegoroczna Jesień Poetycka była niezwykła, gościliśmy w naszych murach Tomasza Karpińskiego, nietuzinkowego człowieka, który dał się poznać jako pisarz, fotograf i społecznik z ogromnym sercem, otwartym na krzywdę bezdomnych zwierząt. Uczestnicy spotkania, prócz oryginalnych wierszy, które wyszły spod pióra Tomka, mogli też podziwiać jego niesamowite autoportrety. Wartością dodaną był tomik poezji „Fragment”, w którego wydaniu biblioteka miała zaszczyt brać udział. W zapachu jesiennych liści i blasku świec słuchaliśmy, rozmawialiśmy, dumaliśmy…

Kolejne niecodzienne spotkanie, to "Wierszowanie z Zielonym Kotem", gronem literackim, które podzieliło się z nami swoimi tekstami. Uczestnicy spotkania mieli okazję podpatrywać, jak wygląda spotkanie „gronkowiczów”, a także czynnie brać w nim udział. Stanęło przed nami trudne zadanie: każdy otrzymał fragmenty tekstów i musieliśmy rozpoznać, kto jest ich autorem. Uff, było ciężko, ale daliśmy radę, ubawiliśmy się wszyscy przy tym nieziemsko. Jakby jednak tego było mało, na koniec każdy wylosował trzy słowa i miał stworzyć z nich „coś”. Furorę zrobił tekst „Głupi, żałosny rower”, bo takie słowa, to trzeba umieć wylosować.

                                                  Oprac. Joanna Gibas

W kolejny czwartkowy wieczór liczne grono słuchaczy przybyło do czytelni MBP, by wraz z Klubem Miłośników Historii „KaMuH” przenieść się tym razem na ul. Polną we wrześniu 1939 roku.

7 września 1939 roku rozpoczęto dokonywanie egzekucji na ludności polskiej i żydowskiej na cmentarzu przy ul. Polnej 3. Z artykułów Jana Jakubika dowiedzieliśmy się, że rozstrzelano wtedy 83 osoby, w tym kobiety i dzieci. Pan Józef Szydłowski odczytał wstrząsający fragment zeznania niemieckiego żołnierza z momentu zbrodni. Zobaczyliśmy zdjęcia ze zbiorów Mieczysława Jaworskiego, które przedstawiały sceny sprzed egzekucji oraz ekshumacji dokonanej 8 i 9 listopada 1945 r. Choć były one bardzo drastyczne, wzbudziły wiele emocji i stały się tematem do długiej dyskusji uczestników spotkania.

Myślę, że czwartkowe Spotkanie z Historią pozostawi na długo ślad w naszej pamięci i do niektórych wątków jeszcze wrócimy przy okazji kolejnych spotkań, na które serdecznie zapraszam.

                                                                      Oprac. Magdalena Kuc