Czy dzieci lubią pyry z gzikiem? A sznekę z glancem? I czy na śniadanie jedzą sznytki? Od dzisiaj na pewno! 29 lipca w ramach Święta Jeziora Biblioteka Publiczna w Zbąszyniu zorganizowała zajęcia „Pyry z gzikiem”. Miały one na celu krzewienie gwary z naszego fyrtla.
Okazuje się, że gwara nie jest naszym maludom całkiem obca. Pomoce edukacyjne inspirowane m.in. książką Elizy Piotrowskiej „Szneka z glancem, czyli elementarz gwary poznańskiej”, dostępną do wypożyczenia w zbąszyńskiej bibliotece, sprawiły, że dzieci łatwo odgadywały znaczenia wyrazów i zwrotów.
Dowiedzieliśmy się więc, kto ma muki, a kto wielki korbol. Niektórzy przyszli z siorą, czy bracholem, inni z kuzajami. Wszyscy zgodnie zauważyli, że na plażę psów przyprowadzać nie wolno, stąd na płocie przy placu zabaw pojawiły się wykonane przez uczestników ostrzeżenia „Tutej kejtry nie mogą siurać”. W podziękowaniu za udział w warsztatach dzieci otrzymały klemki i po pyrze w tytce.
Słowniczek podręczny:
pyry z gzikiem ziemniaki z twarogiem
szneka z glancem drożdżówka z lukrem
sznytki kromka chleba/kanapka
fyrtel okolica
maluda dziecko
siora siostra
brachol brat
kuzaj kuzyn
kejter pies
siurać to wiadomo...
klemki cukierki
tytka torebka
(tekst: Natalia Wawrzyńska, zdjęcia: arg, nw)