Zbiór reportaży opisujący jedne z ciekawszych spraw, jakie trafiły przed oblicze sądu PRL. Ciekawy z dwóch powodów: po pierwsze bardzo dobrze oddaje klimat PRL-u i mentalność ludzi bez oceniania, potępiania i częstej w dzisiejszych czasach bezrefleksyjnej pogardy dla tamtych czasów i ludzi; po drugie: prawie każdy reportaż zmusza do refleksji nad adekwatnością kary oraz losami ofiar i przestępców. Choć czytałam tę książkę bardziej w celach informacyjnych, to po lekturze pozostało mi głównie uczucie smutku i żalu. Nad losem człowieka.

Moim zdaniem 'Nie ma' to książka nierówna. Niektóre reportaże bardzo wciągają, inne są wciśnięte jakby na siłę. Nie do końca widziałam w każdym z nich tytułowe 'nie ma'. Ogólnie, czyta się dobrze.

Lubię książki Nessera, choć bardziej wczuwam się w serię o komisarzu Barbarottim. Lekturę tej pozycji psuje niewątpliwie opis od wydawcy, który ujawnia wydarzenia aż do połowy książki. Niemniej, książka wciąga i szybko się czyta. Do pociągu lub samolotu idealna.

Analiza relacji między ludźmi, niewnosząca właściwie nic wartościowego do tego, co jest już powszechnie znane. Mnie znudziła już po pierwszych stronach.

Opis noweli przez wydawcę jest beznadziejny. W żadnym miejscu narrator nie zadaje sobie pytania w tak bezpośredni sposób. Jest to lektura szkolna, która ma zmusić młodego czytelnika do interpretacji, zastanowienia, pokazać intencje przez czyny. Opis wydawcy zwalnia czytelnika z myślenia. Nowela piękna, warto po niej sięgnąć po 'Katarynkę'.