Strona domowa użytkownika
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Zawiera informacje, galerię zdjęć, blog oraz wejście do zbiorów.
Najnowsze recenzje
-
Lubię p. Talko, podoba mi się jego poczucie humoru. Ta książka momentami jest śmieszna, ale niestety i nieco nużąca. Także mam mieszane uczucia....
-
Dotarłam do ostatniej części...jestem z Huty, więc każdą książkę o mojej "dzielni" ;) staram się wyłapać i przeczytać. Tu akurat to nie moja bajka, zdecydowanie są lepsze pozycje o Hucie, ale też i nie mogę powiedzieć, że książka jest zła - zwyczajnie nie jest dla mnie. Książce daję opinię dobrą, bo czyta się ją łatwo, szybko, jest akcja, są nieszczęścia, radości ... ot życie.
-
Kiedyś przeczytałam tej autorki "Córeczkę" i bardzo mi się podobała, więc gdy dorwałam w bibliotece "Nie ufaj nikomu" to rzuciłam się na nią od razu. Niestety, zawód. Fabuła nawet ciekawie poprowadzona, ale dla mnie zbyt prosta, bo zakończenia domyśliłam się już w połowie książki, a zakończenie to totalna klapa - jakby autorka kompletnie nie miała pomysłu i akcję poprowadziła na kilku stronach. Nie polecam, są lepsze książki - szkoda czasu.
-
Po "Chłopcu w pasiastej piżamie" i "Chłopcu na szczycie góry" z pewnym ociąganiem sięgnęłam po "Zostań, a potem walcz". Poprzednie dwie pozycje zaliczam do dobrych książek, ale dla mnie nieco abstrakcyjnych, gdyż nie lubię przeinaczania/naginania faktów historycznych. "Zostań, a potem walcz" jest dla mnie najlepsza, jest to tzw. "drugie dno" w fabule, które tak lubię. Polecam bardzo.
-
Hmm zapowiadało się ciekawie, pierwsze kilkanaście kartek i od razu mnie wciągnęło...Dla mnie interesująca była nie tyle treść pod kątem historii ile problem psychologiczny trzech pokoleń. Niestety, od połowy książki moje zainteresowanie spadło - autorka się pogubiła, psychologia zniknęła, pozostała tylko historia. Dla kogoś kto nie zna historii Wołynia polecam, dla mnie ważniejsze było to drugie dno - tu pisarka w połowie książki poległa.